Prowadzi ona śledztwo dotyczące nieprawidłowości w handlu kościelnymi gruntami – podaje PAP. Podejrzany ma bezpośrednio i pośrednio (przez firmę TDJ) prawie 77 proc. akcji producenta maszyn i urządzeń górniczych. Przez TDJ kontroluje też Pemug, działający w tej samej branży co Famur.

Śledczy zarzucają biznesmenowi, że na podstawie fikcyjnego meldunku wyłudził prawo do pierwokupu przekazanych Kościołowi przez państwo ponad 200 ha gruntu w Świerklańcu, Świętoszowicach i Czekanowie (województwo śląskie).

Tomasz D. odmówił złożenia wyjaśnień. Prokuratura zobowiązała go do wpłaty 100 tys. zł poręczenia majątkowego. Jest to już czwarta osoba, która usłyszała zarzuty w postępowaniu dotyczącym nieprawidłowości w pracy rządowo-kościelnej Komisji Majątkowej. Zasiada w niej m.in. Małgorzata Bryk, dyrektor biura zarządu Famur. Główny akcjonariusz spółki i jego ojciec (szef rady nadzorczej Famuru) są od wielu lat darczyńcami archidiecezji katowickiej. Jej dyrektor finansowy był do jesieni 2009 r. wieloletnim wiceszefem Komisji Majątkowej.

Tomasz D. kupował grunty od Kościoła m.in. za pośrednictwem TDJ. Jak ustaliliśmy, Famur nie brał udziału w tych transakcjach. Wczoraj nie udało nam się uzyskać komentarza zarządu w tej sprawie.