Transakcja, której wartość wynosi 112 mln zł, została zablokowana w marcu ub. r. przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jego zdaniem akwizycja Baterpolu dawała Orłowi Białemu pozycję monopolisty.

Zarząd spółki odwołał się od decyzji, ale ostateczny werdykt wciąż nie zapadł. –Postępowanie przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma charakter niejawny, mamy jednak nadzieję, że wyrok zapadnie do końca roku – mówi prezes Orła Białego Zbigniew Rybakiewicz. Jeśli dojdzie do połączenia, roczne przychody spółki odzyskującej ołów z akumulatorów samochodowych będą przekraczały 450 mln zł.

W pierwszej połowie roku spółka wypracowała 18,5 mln zł zysku netto i 145,9 mln zł przychodów. W tym samym okresie poprzedniego roku Orzeł Biały zanotował 1,4 mln straty netto, a sprzedaż wyniosła 83,4 mln zł. – Ubiegły rok był dla branży motoryzacyjnej kryzysowy, teraz powoli wychodzimy z dołka – mówi Rybakiewicz.