Firma podtrzymała, że średni kurs czerwonego metalu na londyńskiej giełdzie wyniesie w 2010 roku 6,7 tys. USD za tonę (średni kurs za okres styczeń–sierpień to 7,1 tys. USD), jednak zaktualizowała średnioroczny spodziewany kurs dolara z 2,7 do 3,1 zł. Oznacza to, że założony średni kurs miedzi na LME wyrażony w naszej walucie wyniesie 20,8 tys. zł, o prawie 15 proc. więcej niż w lutowej prognozie.Także sprzedaż miedzi ma być o niemal 6 proc. wyższa od planowanej na początku roku i wyniesie 541 tys. ton, z czego sprzedaż ze wsadów obcych wyniesie 120 tys. ton, czyli o 43 proc. powyżej pierwotnych założeń.
Zdaniem analityków zarobek lubińskiego koncernu może przekroczyć 4 mld zł, jeżeli utrzymają się bieżące ceny miedzi (wczoraj czerwony metal był wyceniany na prawie 7,7 tys. USD za tonę) – tego jednak nie można być pewnym. Analitycy spodziewali się, że zarząd przyjmie ostrożne założenia i w nowej prognozie pokaże 3,7–3,9 mld zł zysku netto.
Przy 3,91 mld zł zysku netto, zgodnie z polityką dywidendową, zarząd mógłby zarekomendować wypłatę akcjonariuszom przynajmniej 2,11 mld zł, czyli 10,6 zł na akcję. 32 proc. walorów KGHM kontroluje Skarb Państwa.Lubińskie przedsiębiorstwo wyda nieco więcej na inwestycje: 3,64 mld zł zamiast planowanych 3,26 mld zł. Powodem jest głównie zakup akcji Tauronu, nieuwzględniany w pierwotnej wersji budżetu.