Śląski dystrybutor wyrobów hutniczych poinformował o podpisaniu umowy z hutami z grupy ArcelorMittal (ArcelorMittal Poland koncern ma 33 proc. akcji Stalprofilu) w sprawie współpracy handlowej w 2010 roku. Kontrakt zakłada intensyfikację sprzedaży wyrobów ArcelorMittal przez giełdowego hurtownika w 2010 roku. Szacunkowa wartość kontraktu to 178 mln zł netto (217 mln zł brutto).
Umowa ramowa została wynegocjowana w grudniu 2009 roku i od stycznia 2010 roku jest realizowana na podstawie comiesięcznych zamówień, ale dopiero teraz ostatnia ze stron podpisała dokumenty, co było podstawą do publikacji komunikatu przez Stalprofil. Szacunkowa wartość umowy została wyliczona na podstawie ubiegłorocznych cen, a przypomnijmy, że w I połowie 2010 roku stal gwałtownie podrożała. Umowa dotyczy 90-100 tys. ton wyrobów hutniczych.
- To standardowa umowa handlowa, "intensyfikacja" to typowe sformułowanie, nie należy się obawiać, że ArcelorMittal chce wykorzystać dominującą pozycję w naszym akcjonariacie - komentuje Jerzy Bernhard, prezes Stalprofilu. - Strategia zakupowa jest prosta: zaopatrujemy się tam, gdzie się najbardziej opłaca - dodaje.
W I połowie tego roku udział wyrobów ArcelorMittal w sprzedaży Stalprofilu przychodach 45 proc. (133,2 mln zł). W całym 2009 roku było to 44 proc. (204 mln zł) a w 2008 roku 43 proc. (277 mln zł).
- Bieżąca sytuacja rynkowa nie wygląda źle, popyt jest stabilny, ale nadal nie rewelacyjny. Wzrost cen w I półroczu to bardziej wynik strategii hut, które umiejętnie sterowały podażą. Jeśli chodzi o 2011 rok, jestem optymistą, ale sygnały są sprzeczne. Jedni spodziewają się nawrotu kryzysu, z drugiej strony do wydania wciąż są pieniądze unijne, a do zrealizowania inwestycje infrastrukturalne, związane choćby z Euro 2012 - podsumowuje Bernhard.