– Długo działające analogi insuliny będą teraz nieco tańsze, przez co bardziej dostępne dla chorych. To z pewnością negatywnie wpłynie na rynek insuliny ludzkiej, na którym funkcjonuje Bioton – mówi Magdalena Komaracka z Ipopema Securities.

Zarząd Biotonu odmówił wczoraj komentarza na temat potencjalnych konsekwencji dla spółki związanych z planowanymi zmianami Ministerstwa Zdrowia.

Do tej pory udział insuliny klasycznej w całym rynku zmniejszał się ze względu na ekspansję insuliny analogowej. Jednak ze względu na wzrost całego rynku (liczba zachorowań na cukrzycę, lepsza diagnostyka) sprzedaż insuliny ludzkiej była stabilna. – Spodziewam się, że w konsekwencji tych zmian rynek insuliny klasycznej będzie się teraz kurczył – mówi Komaracka. Jej zdaniem rewolucji jednak nie będzie, bo analogi będą wciąż sporo droższe od insuliny ludzkiej. – Na Bioton wpłynie to w ograniczonym stopniu, poprzez mniejszą sprzedaż na rynku krajowym – uważa Komaracka.

Bioton zaś eksportuje część produkcji. Struktura rynku, w której dominują analogi, jest typowa dla krajów rozwiniętych i te zmiany były do przewidzenia. – Bioton powinien próbować sprzedawać swój produkt na rynkach rozwijających się, z mniej zasobnymi systemami refundacji leków, dla których jest on bardziej odpowiedni ze względu na niższą cenę – dodaje Komaracka.

Na cukrzycę choruje w Polsce około 2 mln osób. Długo działające analogi są stosowane zaledwie przez około 20 tys. osób. Teraz potanieją z około 250 do 150 zł, podczas gdy za insulinę ludzką trzeba zapłacić kilka złotych. Według szacunków resortu sięgnie po nie teraz dodatkowo 5–10 tys. chorych.