29 grudnia odbędzie się pierwsza rozprawa przed Sądem Okręgowym w Warszawie, który odgrywa rolę sądu II instancji.
[b]Czytaj też: [link=http://www.parkiet.com/artykul/957737.html]Insider trading trudny do udowodnienia[/link][/b]
W czerwcu 2010 roku sąd rejonowy uniewinnił od zarzutów trzy osoby, w tym Jakuba N., prezesa Unibaksu, niepublicznej spółki kontrolowanej przez Romana i Grażynę Karkosików. Według prokuratury badającej sprawę po zawiadomieniu Komisji Nadzoru Finansowego Jakub N. wykorzystał informację poufną o zamiarze przejęcia przez Karkosików NFI i ujawnił ją dwóm osobom, które kupiły akcje przed publikacją cenotwórczego komunikatu. Trzej oskarżeni nabyli papiery za około 610 tys. zł. W dniu publikacji raportu (ukazał się po sesji) kurs Kwiatkowskiego poszedł w górę o 47 proc., a w ciągu kilku kolejnych dni o 430 proc.
Dalszy ciąg będzie też miała sprawa manipulacji akcjami nienotowanego już na GPW Pażuru dekadę temu. Sąd okręgowy ma wkrótce wyznaczyć termin pierwszej rozprawy apelacyjnej. W lipcu, trzy miesiące przed terminem przedawnienia, sąd rejonowy skazał cztery osoby, wymierzając rekordowe kary grzywny: 1 mln zł dla jednego oskarżonego i po 350 tys. zł grzywny dla trzech innych. Prokuratura zarzuciła im, że przez transakcje między sobą spowodowali wzrost kursu nienotowanej już na GPW spółki o ponad 400 proc.
O oczyszczenie walczy też były prezes ZPUE Bogusław Wypychewicz. Rok temu kielecki sąd okręgowy utrzymał wyrok skazujący go na 250 tys. zł grzywny za „ustawienie” kursu ZPUE pod transakcję pakietową w 2001 roku. Ponieważ karą jest tylko grzywna, Wypychewicz nie może złożyć kasacji od wyroku – złożył jednak wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich, który taką kasację może wnieść.