Startował w nim wspierany przez inwestora, którego tożsamości do tej pory nie ujawnił. Z naszych informacji wynika, że była nim Netia. Według prezesa Mediatela, spółka podjęła taką decyzję bo jej doradcom i partnerowi nie pozwolono na przeprowadzenie badania formalno-prawnego Exatela. To z kolei uniemożliwia złożenie oferty na zakup akcji tej firmy.

- Na żadnym etapie procesu nie postawiono żadnych warunków ograniczających, dotyczących źródeł finansowania projektu, dlatego postępowanie PGE jest dla nas zupełnie nie zrozumiałe. Do badania spółki nie dopuszczono przedstawicieli podmiotów finansowych gwarantujących nam finansowanie, dostępu odmówiono również doradcom, którzy mieli zająć się zbadaniem EXATEL SA. Postępowanie takie jest niezgodne z obowiązującymi praktykami i obyczajami - komentuje Janisiewicz.

Zwrócił też uwagę, że spółka nie otrzymała wyjaśnień dotyczących zaistnienia takiej sytuacji, a wstępna oferta Mediatela została oceniona pozytywnie.

Wycofanie się Mediatela oznacza, że jedyną firmą „na placu boju” pozostaje Polkomtel. Operator sieci Plus i Mediatel były bowiem jedynymi firmami, które przeszły do drugiego etapu procedury. Odwrót Mediatela następuje już po tym, jak PGE zgodziło się na wniosek obu firm przesunąć termin składania ofert na styczeń. Netia odpadła w pierwszym etapie procedury. Podobnie jak GTS.