Pozyskiwanie finansowania w trudniejszej sytuacji

Eksperci spodziewają się ograniczenia akcji kredytowej przez banki. Czy giełda stanie się znowu ciekawą alternatywą dla finansowania dłużnego?

Publikacja: 04.02.2012 23:24

W związku z zapowiadanym pogorszeniem koniunktury gospodarczej przedsiębiorstwa niejednokrotnie rezygnują z planów rozwojowych i przeprowadzania kolejnych inwestycji. Na rynku są jednak również firmy, które wykorzystują ten czas, by zająć dobrą pozycję do dalszego wzrostu. Zarządy niektórych przedsiębiorstw przyglądają się ponadto intensywnie rynkowi w celu znalezienia spółek, które mogłyby zostać przejęte. W czasach zawirowań pojawiają się bowiem często atrakcyjne okazje inwestycyjne. Na wszystkie inwestycje przedsiębiorstwa potrzebują jednak pieniędzy, których często nie są w stanie wygenerować z bieżącej działalności operacyjnej.?Gdzie mogą poszukiwać finansowania i które źródła mogą się dla nich okazać szczególnie atrakcyjne?

Trudno o finansowanie dłużne

Zdaniem Jarosława Błaszczaka, partnera w dziale doradztwa transakcyjnego Ernst & Young, ten rok będzie przeciwieństwem minionego pod względem pozyskiwania finansowania dłużnego.

– W 2011 r. banki walczyły o klientów, czego wynikiem były bardzo niskie marże. W tym roku niemożliwe będzie ich uzyskanie, dlatego firmy, które nie zdążyły zaciągnąć kredytu w 2011 r., będą musiały zapłacić więcej – mówi ekspert. – Banki ograniczają akcję kredytową, co sprawia, że pieniądz staje się droższy i mniej dostępny. Firmy, które mogą poczekać z pozyskaniem finansowania dłużnego, powinny się z tym wstrzymać. Jeśli jednak potrzebują pieniędzy, to muszą tak przygotować projekt, by maksymalnie zniwelować jego ryzyko, co wpłynie na jego ocenę przez bank – dodaje.

Ten rok będzie przeciwieństwem minionego pod względem pozyskiwania finansowania dłużnego. Banki ograniczają akcję kredytową, co sprawia, że pieniądz staje się droższy i mniej dostępny

Zdaniem eksperta problemów z uzyskaniem kredytów nie powinny mieć firmy z branży użyteczności publicznej, gdyż są one postrzegane jako mniej ryzykowne w porównaniu z firmami nieruchomościowymi i budowlanymi. Tym ostatnim natomiast będzie trudniej o pozyskanie finansowania dłużnego.

Giełda dobrą alternatywą?

W czasach dobrej koniunktury atrakcyjnym miejscem pozyskiwania finansowania jest giełda.?W ostatnich miesiącach sytuacja na warszawskim parkiecie nie rozpieszcza jednak inwestorów, co widać również po statystykach debiutu.?Od początku tego roku na GPW pojawiły się dwie nowe firmy, które nie przeprowadzały jednak ofert akcji.

– Pozyskiwanie kapitału z giełdy w 2012 r. nie będzie należało do najłatwiejszych. Nie widziałbym jednak rynku ofert publicznych jedynie w czarnych barwach. Wystarczy bowiem kolejny miesiąc zwyżek, a poprawi się nastawienie inwestorów do nowych firm – mówi Łukasz Rosiński z DM AmerBrokers. – Oczywiście nie wszystkie oferty będą kończyły się powodzeniem. Dobre i stabilne spółki przynajmniej średniej wielkości działające w bezpiecznych branżach mogą sobie jednak poradzić – dodaje. Jego zdaniem giełda może okazać się ciekawą alternatywą dla finansowania bankowego w związku ze spodziewanym ograniczeniem akcji kredytowej przez banki. – Wszystko pozostaje oczywiście kwestią ceny. Na rynku jest dużo tanich spółek, więc propozycja kierowana do inwestorów musi być pod wieloma względami atrakcyjna. Inwestorzy mają z czego wybierać i dlatego są mniej skłonni podejmować ryzyko inwestowania w nowe podmioty – mówi. – Co ciekawe, wymagane przez rynek dyskonta zmniejszyły się w porównaniu z sytuacją, z jaką mieliśmy do czynienia w lepszych czasach. Właściciele firm zainteresowanych GPW wolą bowiem w niektórych przypadkach zrezygnować z debiutu, niż akceptować skrajnie niskie wyceny oferowane na giełdzie – dodaje.

Firmy
Niemal 40 recydywistów na małej giełdzie. Ale są też okazje inwestycyjne
Firmy
Polskie spółki na zakupach. Akwizycje sposobem na dalszy rozwój
Firmy
Jacek Rutkowski po 22 latach przestaje być prezesem Amiki
Firmy
Arctic Paper zmienia zdanie ws. dywidendy. Kurs zanurkował
Firmy
Rainbow Tours przejmuje rumuńskiego touroperatora
Firmy
GPW chce wykorzystać dobrą koniunkturę. Czy uda jej się zdemokratyzować hossę?