Pogorszenie sytuacji makroekonomicznej na światowych rynkach, które Synthos boleśnie odczuł w ubiegłym roku, będzie zdaniem analityków widoczne również w wynikach wypracowanych w I i II kwartale. Jednak już w II połowie roku chemiczna spółka powinna zacząć poprawiać wyniki.
Pomogą inwestycje
Prezes Synthosu nie chce komentować prognoz analityków, ale zaznacza, że w tegorocznych wynikach finansowych pozytywnie zaznaczą się inwestycje przeprowadzone w ostatnich miesiącach.
– Przychody w znacznym stopniu uzależnione są od cen surowców, których poziom nie zawsze ma przełożenie na osiągane marże. W ubiegłym?oku spółka zrealizowała kilka projektów rozszerzających ofertę produktową oraz zakończyła kilka inwestycji w obszarze energetycznym.?fekty tych inwestycji? pewnością będą miały pozytywny wpływ na wynik 2013 r., a w szczególności 2014?. – mówi „Parkietowi" Tomasz Kalwat, prezes giełdowej spółki.
W tym roku na inwestycje spółka przeznaczy 300 mln zł. Na finiszu jest m.in. drugi etap budowy centrum badawczo-rozwojowego w Oświęcimiu. Projekt zakłada utworzenie laboratoriów do prowadzenia syntez, badań analitycznych i aplikacyjnych. – Otwarcie centrum planowane jest na wrzesień tego roku. Oddanie budynku do użytku rozpocznie rozłożony na kilka lat proces inwestycji w działalność badawczo-rozwojową – zapowiada Kalwat.
Możliwe akwizycje
Prezes Synthosu dodaje, że spółka nie wyklucza przejmowania innych firm o podobnym profilu, ale akwizycje nie są obecnie jej głównym celem. – Realizacja ewentualnych przejęć kapitałowych będzie dotyczyć tylko podmiotów dysponujących nowoczesnymi produktami rozszerzającymi dotychczasowy portfel produktów grupy Synthos lub też okazji rynkowych, czyli relatywnie nisko wycenianych przedsiębiorstw o ponadprzeciętnych perspektywach rynkowych – wyjaśnia prezes Synthosu.