To także najsłabszy wynik od siedmiu lat. W 2004 roku, przed inwestycjami zwiększającymi moce produkcyjne, Stalprodukt startował z poziomu 54,6 mln zł, by w szczytowych latach 2007 i 2008 inkasować po 350 mln zł czystego zarobku.

Sowite zyski były możliwe dzięki sprzedaży blach do produkcji transformatorów. Jednak w ostatnich latach ich ceny zdecydowanie spadły – moce produkcyjne światowych wytwórców blach są bowiem znacznie wyższe od popytu. Sprzedaż blach przez Stalprodukt (prawie całość to eksport) skurczyła się w 2012 roku o prawie 18 proc. (w ujęciu ilościowym) – jednak po części jest to związane z ograniczeniami mocy spowodowanymi wdrażaniem do produkcji blach typu HiB, zapewniających wyższe marże. Ograniczenie mocy utrzyma się w tym roku – wejście na rynek z ofertą tych blach HiB planowane jest dopiero na IV kwartał.

W 2012 roku grupa postawiła na sprzedaż barier drogowych – wzrosła ona o 46 proc. To jedyny wyrób Stalproduktu, którego sprzedaż nie spadła w 2012 roku. Zarząd przyznaje jednak, że trudno będzie powtórzyć taki rezultat.

Papiery Stalproduktu od kilku lat są w trendzie spadkowym. W ciągu ostatnich 12 miesięcy kurs spadł o 26 proc., do 160,50 zł. W ostatnio wydanych rekomendacjach analitycy zalecają sprzedaż walorów. W kwietniu DM BZ WBK oszacował cenę docelową  na 153 zł, a miesiąc wcześniej Ipopema Securities na 123 zł.