W trakcie sesji cena doszła do maksymalnie 8,8 zł, co oznacza wzrost o 3,52 proc. To lepszy wynik, niż notowały w piątek główne indeksy warszawskiego parkietu. Większą część sesji WIG świecił na czerwono.
– Wejście na GPW to ważny krok, który zapewni nam wzrost rozpoznawalności – podsumował Daniel Janusz, prezes i główny akcjonariusz Feerum. W trakcie oferty podkreślał, że zależy mu głównie na statusie spółki giełdowej. Feerum udało się sprzedać wszystkie akcje z nowej emisji. Za 2,2 mln walorów inwestorzy płacili po 8,5 zł. Widełki cenowe wynosiły 8,5–11 zł.
Firma pozyskała z emisji 18,7 mln zł brutto. Program inwestycyjny na lata 2013–2014 zakłada 34,4 mln zł wydatków – z czego 15 mln zł jest zapewnione z funduszy unijnych. Najwięcej – 12,8 mln zł – ma pochłonąć rozbudowa magazynu wyrobów gotowych i opracowanie innowacyjnej suszarni zbóż.
15 maja Feerum opublikuje wyniki finansowe za I kwartał. Wzrost będzie skokowy – na razie wiadomo, że przychody wyniosły 12,9 mln zł wobec nieco ponad 4 mln zł rok wcześniej. Portfel zamówień na 2013 rok wynosił w połowie kwietnia 62 mln zł – w całym 2012 roku przychody sięgnęły 55,6 mln zł.
– Zamówień cały czas przybywa, ich łączną wartość podamy razem z wynikami za I kwartał. Po uporaniu się z IPO ruszamy do negocjacji z naszymi potencjalnymi przedstawicielami handlowymi we Francji i Niemczech – komentuje Janusz. Na razie zagraniczna aktywność Feerum skoncentrowana jest za wschodnią granicą – przede wszystkim na Ukrainie oraz Litwie i Białorusi.