Ostateczna cena po korektach wyniosła 199,5 mln zł wobec początkowo szacowanej kwoty 221 mln zł. Spółka podała, że korekta dotyczyła przede wszystkim wartości kapitału pracującego w przedmiocie transakcji w kwocie około 15,5 mln zł, która pod postacią nadwyżki należności handlowych nad zobowiązaniami pozostała w bilansie spółki, długu netto obniżającego wartość przedsiębiorstwa (w kwocie około 3 mln zł) oraz rezygnacji ze zbycia 55 proc. udziałów w Mercor Ukraina ( korekta w kwocie 3 mln zł).

Wpływy z przeprowadzonej transakcji spółka zamierza przeznaczyć na spłatę istotnej części zadłużenia bankowego (około 60 mln zł) oraz na wdrożenie programu inwestycyjnego dla pozostałych pionów produktowych, którymi są: systemy oddymiania i odprowadzania ciepła, systemy wentylacji pożarowej i zabezpieczenia ogniochronne konstrukcji budowlanych. Ponadto spółka podtrzymała wcześniejszą deklarację, by istotna część pozyskanych środków (co najmniej 50 proc.) została przeznaczona na wypłatę dywidendy lub skup akcji spółki.

Jak zapewnił prezes Mercora Krzysztof Krempeć, spółka  nadal będzie prowadziła działalność na wszystkich rynkach, na których dotychczas była obecna. – Chcemy umacniać naszą pozycję rynkową w ramach kontynuowanej działalności w segmentach oddymiania, wentylacji i zabezpieczeń ogniochronnych konstrukcji.  Na rynkach czeskim, słowackim i ukraińskim utworzyliśmy już nowe spółki. W tych krajach już od kilku lat oferujemy systemy oddymiania grawitacyjnego, teraz chcemy zdecydowanie rozszerzać zakres działania o pozostałe grupy produktowe – powiedział prezes.

Rafał Kozioł, analityk Noble Securities, wskazuje, że transakcja będzie mieć lekko pozytywny wpływ na wynik spółki za 2013 rok,  pozwoli jednak na „wyjęcie" z bilansu spółki 110 mln zł wartości firmy. – Po dokonaniu transakcji sprzedaży segmentu oddzieleń oraz wypłaceniu gotówki akcjonariuszom (skup akcji własnych) skala działalności Mercora będzie niemal o połowę mniejsza, ale spółka będzie mieć gotówkę netto – wyjaśnia  ekspert. Przekonuje, że w najbliższych latach wyniki segmentów działalności kontynuowanej powinny wykazywać wyższą dynamikę wzrostu, niż gdyby transakcja nie doszła do skutku. – Gotówka pozyskana z transakcji pozwoli na zwielokrotnienie nakładów inwestycyjnych w tych segmentach (rozwój produktów, certyfikacja na nowych rynkach) – przekonuje specjalista.