Już 200 spółek na NewConnect

Po ponad trzech latach działania rynku alternatywnego mamy już na nim 200 spółek. Eksperci twierdzą, że pod koniec tego roku na NewConnect może być nawet 300 firm

Dziś na NewConnect zaczyna się obrót akcjami firmy Onico, zajmującej się handlem gazem LPG. Będzie to już 200 spółka notowana na małej giełdzie, działającej od sierpnia 2007 r. Tempo wzrostu liczby firm obecnych na warszawskim rynku alternatywnym robi wrażenie.

[srodtytul][link=http://www.parkiet.com/temat/68.html " target="_blank"]Notowania online NewConnect[/link][/srodtytul]

Tylko w ostatnim roku pojawiło się na nim 86 spółek. Z kolei od początku stycznia tego roku do alternatywnego obrotu akcje wprowadziło już 15 firm. Przedstawiciele autoryzowanych doradców, którzy zajmują się wprowadzaniem spółek na NewConnect, twierdzą, że fala debiutów przybierze na sile. Prognozują, że jeszcze w tym roku na małej giełdzie może być 300 firm.

[srodtytul]Mocny konkurent w Londynie[/srodtytul]

Choć dynamika rozwoju tego parkietu jest imponująca, to i tak nie dorównuje początkom AIM, tj. londyńskiego rynku alternatywnego, który działa od czerwca 1995 r. Po sześciu miesiącach jego funkcjonowania znalazło się na nim 121 firm, po trzech latach zaś już 308. AIM jest teraz największym europejskim rynkiem alternatywnym. Jednak jego władze borykają się z problemem topniejącej liczby spółek. Teraz notowanych jest ponad 960 firm, ale jeszcze w 2007 r. było ich 1347. To efekt bankructw, przenosin na główny rynek oraz rosnących kosztów związanych z notowaniami.

[srodtytul]30 mln zł to wartość „średniaka” z NewConnect[/srodtytul]

Na AIM i innych rynkach alternatywnych w Europie debiutują znacznie większe spółki niż na NewConnect. Średnia kapitalizacja firmy z warszawskiego rynku alternatywnego to obecnie 30 mln zł. Jeszcze dwa lata temu było to zaledwie 16 mln zł.

Średnią kapitalizację pomagają windować debiutujące w ostatnich tygodniach spółki: Balticon z branży logistycznej (wartość rynkowa ok. 513 mln zł) i TMS Brokers, broker walutowy (211 mln zł). Ta ostatnia firma przeprowadziła jednocześnie największą ofertę w historii rynku. Jej wartość przekroczyła 85 mln zł. Dotąd rekord należał do Mo-Bruku, zajmującego się przetwarzaniem odpadów przemysłowych. Spółka w ubiegłym roku sprzedała akcje warte 26 mln zł. Kilka dni temu ofertę o wartości 30 mln zł zakończył również Budus, z branży budowlanej. Firma jeszcze nie zadebiutowała na NewConnect.

Nie każdej spółce udaje się przeprowadzić dużą ofertę akcji przed debiutem na NewConnect. Pod koniec ubiegłego roku walory próbowały sprzedać dwie firmy biotechnologiczne: brytyjski Lectus i polska Selvita. Oferta każdej z nich sięgała kilkudziesięciu milionów złotych. Nie było jednak chętnych na akcje po cenie, jaką ustalili emitenci.

[srodtytul]Instytucje chętniej pojawiają się na rynku[/srodtytul]

Eksperci twierdzą, że szanse na przeprowadzanie dużej oferty prywatnej na NewConnect powinny się zwiększać za sprawą rosnącego zainteresowania instytucji inwestycjami na małej giełdzie. W ubiegłym tygodniu PZU Asset Management pojawiło się w akcjonariacie Kujawskich Zakładów Poligraficznych Druk–Pak. [link=http://www.parkiet.com/artykul/1014896.html]Wczoraj o inwestycji w ProxyAD[/link] (reklama mobilna) poinformował fundusz Tar Heel Capital, kierowany przez Grzegorza Bielowickiego. Ma on teraz prawie 10 proc. akcji tej spółki. Instytucja, na czele której stoi Bielowicki, stworzyła też pierwszy fundusz skierowany na inwestycje w spółki z NewConnect.

Pozytywny wizerunek rynku może naruszyć przebieg debiutów. Przez kilka ostatnich tygodni na debiutanckich sesjach często zdarza się, że nie ma transakcji, gdyż teoretyczny kurs otwarcia przekracza o ponad 50 proc. kurs odniesienia (regulacje rynku nie pozwalają na taki wzrost na debiucie). Podobnie było wczoraj przy okazji pierwszej sesji ABS Investment.

[ramka][srodtytul]Paweł Sobkiewicz[/srodtytul]

Wiceprezes Domu Maklerskiego Capital Partners

[b]300 spółek w tym roku[/b]

Rok 2011 zapowiada się imponująco pod względem liczby debiutów. Jestem w zasadzie spokojny o to, że do końca grudnia pojawi się 300. spółka na rynku alternatywnym. Oczywiście musimy brać pod uwagę założenie, że nie dojdzie do załamania koniunktury giełdowej, co ostudziłoby zapał potencjalnych debiutantów.

W tym roku dalej będą przeważać małe spółki, o kapitalizacji przed debiutem rzędu 10 mln zł. Widać jednak pierwsze oznaki tego, że w dalszej perspektywie na NewConnect będą wchodzić większe firmy, które bez problemu mogły znaleźć się na głównym rynku GPW. Potwierdzeniem mogą być zapowiedzi Rabatu Pomorze dotyczące wejścia na rynek alternatywny. Rosnąć też będzie liczba stosunkowo dużych firm zagranicznych na NewConnect.

[srodtytul]Marcin Duszyński[/srodtytul]

Prezes Capital One Advisers

[b]Nadchodzi czas dużych ofert[/b]

Ten rok powinien być okresem dużych, jak na NewConnect, ofert prywatnych, których wartość będzie znacznie przekraczać 20 mln zł. Sami pracujemy nad podobnymi projektami. Możliwość pozyskania takich kwot związana jest z rosnącym zainteresowaniem inwestorów instytucjonalnych tym rynkiem. Coraz częściej dostrzegają oni, że spółki wprowadzane na NewConnect są lepsze oraz to, że rośnie jakość usług firm doradczych działających w otoczeniu rynku alternatywnego.

Obok dużych ofert nadal będą się pojawiać mniejsze transakcje. Dlatego bardzo prawdopodobne jest, że w tym roku zobaczymy jeszcze 300 firmę na NewConnect. Będzie też rosła liczba zagranicznych spółek. Duże zainteresowanie wejściem na warszawski rynek alternatywny widzimy wśród firm ukraińskich, ale też z Czech i Słowacji. [/ramka]

[[email protected]][email protected][/mail]