Słoweńskie symbole u nas?

Słoweńskie Krka i Gorenje, których produkty są znane niemal wszystkim Polakom, interesują się warszawską giełdą – wynika z naszych informacji

Aktualizacja: 27.02.2017 02:19 Publikacja: 21.02.2011 01:58

Krka i Gorenje, znane słoweńskie firmy, interesują się polską giełdą

Krka i Gorenje, znane słoweńskie firmy, interesują się polską giełdą

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Jakub Kamiński

[email protected]

Nova KBM, słoweński bank planujący debiut na GPW w drugim kwartale, może przetrzeć szlak na naszą giełdę innym spółkom z tego kraju. Wśród zainteresowanych wejściem na polski parkiet jest Krka, znany koncern farmaceutyczny, i Gorenje, producent sprzętu gospodarstwa domowego – wynika z naszych informacji uzyskanych od dwóch niezależnych źródeł w Słowenii i w Polsce. Oficjalnie przedstawiciele spółek są oszczędni w komentarzach na temat debiutu na GPW.

– Na razie jesteśmy notowani tylko na giełdzie w Lublanie – usłyszeliśmy w biurze prasowym Krka. Z kolei Elizabeta Bilius, odpowiedzialna za kontakty z mediami w Gorenje, przyznaje, że producent AGD przymierzał się do wejścia na warszawską giełdę. – Teraz nie ma takich planów – dodaje. Jednak, jak ustaliliśmy, przedstawiciele spółek są w stałym kontakcie z naszą giełdą.

 

 

Reklama
Reklama

Krka to największa firma notowana w Lublanie, gdzie wyceniana jest na równowartość 8,7 8,7?mld zł. Jej akcje są najpopularniejsze na słoweńskiej giełdzie. Mimo to średnie obroty na sesję w 2010 r. wynosiły zaledwie 2,8 mln zł. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja Gorenje, wartego prawie 790 mln zł. Wartość handlu jej akcjami to średnio 250 tys. zł w ciągu dnia. Czy w Warszawie spółki cieszyłyby się większym zainteresowaniem?

– Krka i Gorenje to dobrze rozpoznawalne marki w Polsce. Firmy są też aktywne na polskim rynku. Dlatego bez problemu powinny znaleźć się u nas inwestorzy zainteresowani ich akcjami – uważa Piotr Wiła, zastępca dyrektora obszaru rynków kapitałowych w BZ?WBK. Krka ma fabrykę leków w Warszawie. Z kolei Gorenje ma u nas salony handlowe i centrum logistyczne w Ożarowie Mazowieckim.

To niejedyni słoweńscy pretendenci do debiutu w Warszawie. Kilka spółek z tego kraju zwróciło się do władz Nova KBM z pytaniami o warunki wejścia na GPW. – W Słowenii widać zainteresowanie warszawską giełdą, szczególnie wśród firm już notowanych w Lublanie. Debiut na GPW byłby najbardziej logicznym rozwiązaniem dla tych spółek, które działają wPolsce – powiedział nam jeden z uczestników tamtejszego rynku kapitałowego. Spośród spółek ze słoweńskiej giełdy, aktywne w Polsce są jeszcze Sava, sprzedająca opony, oraz Helios, producent farb i lakierów, który ma centrum dystrybucyjne w Ostrowie Wielkopolskim. Ich przedstawiciele nie odpowiedzieli nam na pytania dotyczące planów debiutu na GPW.

 

 

Dlaczego słoweńskie spółki miałyby wejść właśnie na naszą giełdę? – Teoretycznie tamtejsze firmy decydujące się na tzw. równoległe notowania powinny zwrócić uwagę na Wiedeń ze względu na bliskość geograficzną i kulturową. Jednak na GPW są większe obroty i to ten rynek zaczyna być postrzegany jako regionalne centrum finansowe. Dlatego wybór Warszawy jawi się jako bardziej rozsądny – twierdzi Wiła.

Firmy
Dostawcy sprzętu dla wojska na celowniku
Firmy
Arctic Paper pod wpływem niekorzystnego otoczenia
Firmy
Scanway pracuje nad aktualizacją strategii na najbliższe lata
Firmy
Inter Cars wypatruje odbicia popytu
Firmy
Pierwszy test spółki mają za sobą. Jak poradziły sobie z raportowaniem ESG?
Firmy
Zbrojeniowa hossa coraz bardziej rozlewa się po rynku
Reklama
Reklama