Ma to się przyczynić do utrzymania wzrostu i poprawy wyników Impelu. Przychody za I kwartał – 288,9 mln zł, wyższe o ponad 8 proc. od notowanych rok wcześniej – zapowiadają, zdaniem zarządu spółki, niezły rok. – Spodziewamy się dwucyfrowego w ujęciu procentowym wzrostu przychodów – mówi Wojciech Rembikowski, wiceprezes Impelu. Zarząd rekomenduje wypłatę dywidendy – 1,5 zł na akcję.

Danuta Czajka, wiceprezes odpowiedzialna za inwestycje, zapowiada rychłe przejęcia branżowych konkurentów. Trwają negocjacje z kilkoma spółkami, których łączne przychody sięgają 30–40 mln zł rocznie. – Interesuje nas kupno większościowych udziałów w rentownych firmach obsługujących duże sektory gospodarki, jak energetyka czy przemysł ciężki, a także takich, dzięki którym przy okazji poszerzy się zakres usług oferowanych przez Impel – mówi Czajka.

Wiceprezes przyznaje, że najtrudniej negocjuje się dziś konsolidację w sektorze ochrony, a najbardziej zaawansowane są rozmowy dotyczące zakupów spółek zarządzających nieruchomościami i sprzątających. – Pierwsza z fuzji to kwestia najbliższych miesięcy – zapowiada. Impel ujawnił, że na przełomie roku nie przedłużył kilkunastu kontraktów z klientami, którzy proponowali niesatysfakcjonujące marże. W?I kwartale zysk netto firmy obniżył się z 11 mln do 7,97 mln zł.