Adam Rozwadowski, prezes Enel-Medu, podkreśla, że przez najbliższe trzy lata spółka będzie koncentrować się na realizacji planu inwestycyjnego zakładającego m.in. budowę szpitala w Warszawie. Będzie to druga tego typu placówka należąca do firmy.

Celem jest też rozbudowa sieci przychodni. Rocznie mają przybywać dwie, trzy takie placówki (teraz jest ich 10). W planie jest również rozwój diagnostyki obrazowej oraz wdrożenie nowego systemu IT. Łączna wartość zaplanowanych inwestycji wynosi 74,2 mln zł. Ze sprzedaży 7,1 mln akcji (30,1 proc. w podwyższonym kapitale) firma pozyskała 35,5 mln zł brutto. Brakujące pieniądze mają pochodzić z kredytów. – Jesteśmy w stanie sfinansować cały program inwestycyjny na najbliższe trzy lata bez dodatkowej emisji akcji – mówi Wojciech Mizerka, dyrektor finansowy Enel-Medu. Ze względu na duże inwestycje na razie nie jest jednak planowana wypłata dywidendy.

Zdaniem Rozwadowskiego dalszy rozwój, po 2013 r., może polegać na przejmowaniu publicznych szpitali. – Główną zaletą takich placówek są pacjenci oraz posiadane kontrakty z NFZ – mówi prezes. Nie wyklucza też konsolidacji z innymi podmiotami. Precyzuje, że może to dotyczyć placówek świadczących usługi diagnostyczne oraz zarządzających szpitalami.

Zarząd Enel-Medu jest pewny zrealizowania tegorocznej prognozy finansowej zakładającej uzyskanie 5,7 mln zł zysku netto, przy 167 mln zł. – Będziemy pewnie jedną z niewielu spółek, które zrealizują plany przedstawione w prospekcie emisyjnym – mówi Mizerka. Rozwadowski uważa, że plany finansowe mogą nawet zostać lekko przekroczone.