Toya stawia na rozbudowę asortymentu

Pytania do ... Grzegorza Pinkosza, prezesa zarządu firmy Toya, rozmawia Tomasz Furman

Aktualizacja: 26.02.2017 18:56 Publikacja: 23.07.2011 13:54

Toya stawia na rozbudowę asortymentu

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska MSt Magda Starowieyska

[b]Poniedziałek będzie ostatnim dniem, w którym inwestorzy indywidualni mogą złożyć zapisy na nowe akcje firmy Toya. Jeśli jeszcze zastanawiają się nad zakupem, co pan by im doradził? [/b]

Aby kupili nasze akcje, gdyż Toya ma efektywny i skuteczny model biznesowy oparty na rozwoju własnych marek, który przynosi grupie wymierne korzyści finansowe. Produkcję zlecamy w krajach oferujących z jednej strony niskie koszty wytwarzania narzędzi ręcznych i elektronarzędzi, a z drugiej wysoką jakość. Ponadto działamy w branży odpornej na wahania występujące w gospodarce światowej. Toya osiąga też bardzo wysoką rentowność i ma realne perspektywy dalszego wzrostu, zwłaszcza na rynkach mocno rozwijających się, czyli w Europie Środkowo-Wschodniej i Azji. [b] Ze względu na nienajlepszą sytuację panującą na GPW i tym samym malejące zainteresowanie inwestorów ofertami na rynku pierwotnym, część firm, które na lato zaplanowały przeprowadzenie publicznej emisji podjęło decyzję o ich wstrzymaniu. Czy bierzecie pod uwagę taką opcję?[/b]

Wierzymy, że nasza emisja zakończy się sukcesem.

[b]Zapisy na akacje Toya trwają już cztery dni. Czy jest duże zainteresowanie?[/b]

W przypadku prawie każdej oferty na rynku pierwotnym inwestorzy indywidualni zdecydowaną większość zapisów składają ostatniego dnia. Podobnie będzie zapewnie z walorami Toya, a ostatni dzień zapisów to poniedziałek. Jeśli chodzi o instytucje, proces budowy księgi popytu potrwa do wtorku. Dziś mogę jedynie powiedzieć, że podczas spotkań, które do tej pory odbyliśmy, inwestorzy pozytywnie oceniali naszą spółkę. [b] Inwestorzy indywidualni na wasze akcje muszą się zapisywać po cenie maksymalnej wynoszącej 4,4 zł. Dopiero po zebraniu deklaracji od inwestorów instytucjonalnych będzie podjęta decyzja o wyznaczeniu ceny emisyjnej i ewentualnym zwrocie nadpłaconych kwot. Dla drobnych graczy to niedogodność, gdyż w momencie składania zapisów nie wiedzą po jakiej cenie kupią wasze akcje. Dlaczego zdecydowaliście się na taką procedurę?[/b]

Na rynku pierwotnym ten sposób ustalania ceny emisyjnej jest standardem. Poza tym podajemy cenę maksymalną, gdyż wyznacza ona zakres naszych oczekiwań dotyczących maksymalnych wpływów z emisji, jakie chcielibyśmy osiągnąć.

[b]A co jeśli nie sprzedacie wszystkich akcji lub cena emisyjna będzie niższa, niż 4,4 zł? Które cele chcecie zrealizować w pierwszej kolejności?[/b]

Wszystkie cele wskazaliśmy w prospekcie. Najszybciej i największe korzyści przyniosłoby spółce przeznaczenie pozyskanych pieniędzy na zwiększenie kapitału obrotowego. Konkretnie chodzi o zwiększenie skali prowadzonej działalności przez skokowe rozszerzenie naszej oferty asortymentowej, co bezpośrednio przełoży się na poprawę wyników finansowych. Obecnie oferujemy około 6 tys. różnych wyrobów. Rocznie jesteśmy w stanie dodatkowo wprowadzić do asortymentu około 1 tys. nowych produktów. Na ten cel chcemy wydać 42-60 mln zł. Kolejne cele, związane z rozszerzeniem asortymentu, to rozwój sieci sprzedaży oraz wzmocnienie naszej obecności na rynku chińskim.

[b] Obecnie większość wpływów osiągacie w Polsce. Z rynków eksportowych główne znaczenie odgrywają kraje europejskie. Jak chcecie zaistnieć w Chinach?[/b]

Na rynku chińskim od ponad dwóch lat działa nasza spółka zależna Yato China Trading. Mamy w niej 51 proc. udziałów. Mimo krótkiego okresu funkcjonowania sprzedaje poprzez dystrybutorów narzędzia pod marką Yato w 19 z 35 prowincji. Docelowo chcemy być obecni we wszystkich prowincjach. Sprzedaż tej spółki nie jest widoczna w naszych przychodach, gdyż jej wyniki są przez nas konsolidowane metodą praw własności, czyli tylko na poziomie zysku netto.

[b]Kiedy będziecie obecni we wszystkich chińskich prowincjach?[/b]

To zależy od naszych zdolności związanych z realizacją zgłaszanych przez odbiorców zamówień. Jednym z celów emisji jest pozyskanie kapitału obrotowego, który zamierzamy przeznaczyć na zwiększenie zapasów magazynowych naszej spółki w Szanghaju. Wspólnie z naszym chińskim partnerem chcemy przeznaczyć na ten cel do 20 mln zł, w proporcjach odpowiadających strukturze własności. Spodziewamy się, że osiągniemy dzięki temu znaczący wzrost przychodów na tym rynku.

[b]Nie macie problemów z jakością?[/b]

Dziś większość firm działających w naszej branży zleca produkcję firmom azjatyckim, które między sobą mocno konkurują. Bardzo starannie dobieramy naszych dostawców i stawiamy im wysokie wymogi jakościowe. Jednocześnie nasze narzędzia cenione są za bardzo dobry stosunek jakości do ceny. [b] Komu konkretnie Toya zleca produkcję?[/b]

Zlecamy produkcję producentom z całego świata. Głównie są to fabryki z krajów Azji Południowo-Wschodniej, takich jak Chiny, Tajwan, Korea i Indie.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?