Opublikowane wczoraj przez Orange Polska (TP) wyniki za I kwartał br. były zgodne z oczekiwaniami analityków w części finansowej. – Operacyjnie w oczy rzuca się spadek liczby klientów kontraktowych sieci komórkowej, mocniejszy od oczekiwań spadek liczby abonentów telefonii stacjonarnej – wyliczał Piotr Grzybowski, analityk Domu Inwestycyjnego BRE?Banku.
Ubytek kart SIM?w biznesie
Podobnie jak inni, przeliczył się on, sądząc, że w I kw. br. Centertel zwiększy liczbę obsługiwanych kart SIM. Był to dla mobilnego operatora okres słabszy ze względu na mniejszą aktywność marketingową.
Liczba aktywnych kart SIM telekomu spadła w I kw. o 46 tys., do 14,612 mln, i to tylko w segmencie klientów kontraktowych (post-paid), gdzie ubyło 50 tys. abonentów. Spadek ten byłby jeszcze większy, gdyby nie rosnące grono abonentów dedykowanego mobilnego dostępu do Internetu o 59 tys. (na koniec marca było ich już 800 tys.).
– Spadek w segmencie klientów kontraktowych to efekt odejścia kilku większych klientów: w tym dwóch banków i – pod koniec ubiegłego roku – wygaszenia kontraktu z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych – wyjaśniał Maciej Witucki, prezes Orange Polska.
Lepsze nastroje na rynku
Ponieważ statystyki Centertela są mimo to lepsze niż w I kwartale 2011 r., jego przychody urosły lekko (o 0,3 proc.) rok do roku do 1,86 mld zł. Jak podała grupa, gdyby nie wpływ spadku stawek hurtowych (MTR), urosłyby o 2,5 proc.