Dane pozafinansowe a wartos?c? spo?łki

Wyceny spółek giełdowych tylko cze?s?ciowo dadzą się wytłumaczyć twardymi danymi finansowymi. W dużej mierze jednak o kursie danej firmy decyduje to „coś”, czym jest oczekiwanie inwestorów odnośnie do przyszłego rozwoju

Aktualizacja: 12.02.2017 23:14 Publikacja: 30.08.2012 06:00

Mirosław Kachniewski

Mirosław Kachniewski

Foto: Archiwum

To oczekiwanie częściowo da się zmierzyć np. nakładami inwestycyjnymi, ale w dużym stopniu odnosi się ono do kwestii trudniej mierzalnych. Dlatego globalni inwestorzy coraz większą wagę przykładają do pozafinansowych aspektów raportowania spółek. To tam właśnie starają się uzyskać przewagę, analizując dane, które są trudniejsze w obróbce, a tym samym mniej przystępne dla innych. Chodzi o dane odnośnie do aspektów środowiskowych, społecznych i ładu korporacyjnego, które określane są zbiorczo mianem danych ESG (E – environment, S – social, G – governance).

Zagadnienia pozafinansowe w coraz większym stopniu będą miały wpływ także na nasz rynek. Oddziaływanie ma charakter dwojaki: bezpośredni (decyzje inwestycyjne globalnych inwestorów na polskim rynku kapitałowym) i „indukcyjny" (należy oczekiwać, że czynniki wpływające na decyzje inwestycyjne na innych rynkach przyjmą się z czasem także w naszym kraju). Warto zaznaczyć, że problematyka tzw. odpowiedzialnego inwestowania to nie tylko kwestia mody czy etyki, ale także „czystego" biznesu. Z czasem coraz więcej środków będzie przepływać w kierunku spółek odpowiednio przejrzystych, przede wszystkim w odniesieniu do danych niefinansowych. Będzie to wynikać z wymogów regulacyjnych odnośnie do inwestycji (np. dokonywanych przez fundusze emerytalne, które mogą mieć wprost narzucone określone ograniczenia inwestycyjne) lub dotyczących kosztów prowadzenia działalności (np. ochrony środowiska – jeśli możemy się spodziewać coraz większych kosztów związanych z zanieczyszczaniem środowiska, to warto już dziś inwestować w możliwie „czyste" spółki).

A do tego dochodzi oczywiste ograniczenie ryzyka w odniesieniu do spółki, która prowadzi otwartą politykę informacyjną, np. odnośnie do współpracy ze społecznością lokalną lub zasad ładu korporacyjnego. Przecież najbardziej spektakularne „wpadki" spółek w ostatnich latach wynikały z braku informacji pozafinansowych – odnośnie do standardów bezpieczeństwa (np. na platformach wiertniczych), zasad wewnętrznego nadzoru (instytucje finansowe) czy niewłaściwej komunikacji ze społecznością lokalną (protesty mieszkańców utrudniające realizację wielu inwestycji). Okazuje się, że nawet ponadprzeciętne wyniki finansowe, którymi spółka chwali się przez lata, nie zapewniają sukcesu w przyszłości (a nawet nie zabezpieczają przed totalną porażką w przyszłości), jeżeli nic nie wiemy o tym, jak spółka jest zarządzana w obszarach środowiskowych, społecznych czy ładu korporacyjnego. Chodzi o nic innego jak o identyfikowanie i zarządzanie pewnymi czynnikami ryzyka, które pojawiają się w związku z działaniem każdego podmiotu gospodarczego. Warto podkreślić, że raportowanie danych pozafinansowych nie jest domeną tylko spółek dużych czy też emitentów z branż powiązanych z konkretnym rodzajem ryzyka, np. zanieczyszczenia środowiska. Każda spółka narażona jest na różnego rodzaju zagrożenia. I jeśli potrafi przedstawić, jakie rodzaje ryzyka identyfikuje i jak stara się je ograniczać, to z pewnością takie działanie wpłynie na jej postrzeganie przez inwestorów.

Przewidując coraz większy wpływ aspektów pozafinansowych na decyzje inwestycyjne staramy się przygotować polskie spółki do lepszego konkurowania o kapitał, zwłaszcza międzynarodowy, tak aby polscy emitenci mieli świadomość, jak zostaliby w tym momencie ocenieni przez inwestorów społecznie odpowiedzialnych. W ramach współpracy z GES oraz Accreo Taxand dokonaliśmy oceny wszystkich 832 spółek notowanych na koniec półrocza na rynku regulowanym i NewConnect. Ocena dokonywana jest w oparciu o publicznie dostępne źródła informacji, przede wszystkim raporty spółek i ich strony internetowe. Projekt będzie rokrocznie powtarzany, tak aby zgromadzić wieloletnie dane ułatwiające monitorowanie sytuacji na polskim rynku kapitałowym. Dzięki temu możliwe byłoby wyraźne wyróżnienie polskiego rynku kapitałowego spośród innych rynków regionu i obniżenie premii za ryzyko postrzegane przez inwestorów globalnych.

Od dziś wszystkie spółki objęte badaniem „Analiza ESG spółek w Polsce" mogą sprawdzić na swoich indywidualnych profilach jak „wypadły" na tle branży czy całego rynku, i co mogą zrobić, aby rezultat ten poprawić. 14 listopada odbędzie się konferencja podsumowująca projekt.

Analiza ESG spółek w Polsce narzędziem dla inwestorów

Robert Sroka, szef projektów CSR, Accreo Taxand; przewodniczący grupy roboczej ds. odpowiedzialnych inwestycji

Według Eurosif, międzynarodowej organizacji zajmującej się zagadnieniem odpowiedzialnego inwestowania, wartość inwestycji w oparciu o dane ESG wzrosła w Europie z 2,7 bln euro w 2007 r. do 5 bln euro w 2009 roku, co oznacza wzrost o ok. 87 proc. i czyni Europę liderem rynku odpowiedzialnych inwestycji. W październiku zostaną opublikowane najnowsze dane dotyczące odpowiedzialnego inwestowania, które będą obejmowały również Polskę. Rynek odpowiedzialnego inwestowania w Polsce jest niewielki. Oprócz indeksu Respect na GPW oraz dwóch dedykowanych funduszy inwestorzy nie mają do wyboru innych instrumentów finansowych opartych na danych pozafinansowych. Polską nie są również zainteresowane światowe fundusze inwestycyjne włączające dane pozafinansowe do analiz inwestycyjnych. Jedną z przyczyn niewielkiego wzrostu SRI (inwestowanie odpowiedzialne społecznie, ang. Socially-Responsible Investing) w Polsce jest niska jakość ujawnianych przez spółki danych pozafinansowych. Dzięki projektowi „Analiza ESG spółek w Polsce" zostanie zebrana olbrzymia ilość skwantyfikowanych, a przede wszystkim porównywalnych danych ESG. Tego typu danymi powinny być zainteresowane przede wszystkim fundusze emerytalne ze względu na charakter prowadzonych przez nie inwestycji, ale również dlatego, że Komisja Europejska zaleca funduszom uwzględnianie wskaźników pozafinansowych w polityce inwestycyjnej. Dla przykładu, kryteria pozafinansowe są brane pod uwagę w norweskim narodowym funduszu emerytalnym (Government Pension Fund Global, GPFG), największym funduszu emerytalnym na świecie, o wartości rynkowej 3055 miliardów koron norweskich (ok. 530 mld USD).

Analiza GES Risk Rating przedstawia ocenę ryzyka danej firmy i ogólne ryzyko gałęzi przemysłu

Marcin Pitura, dyrektor zarządzający, GES

Głównym elementem projektu jest analiza ilościowa ESG. Badanie jest prowadzone metodą GES Risk Rating, która polega na ocenie systemów zarządzania w zakresie środowiska, społecznej odpowiedzialności oraz ładu korporacyjnego firm. Analiza bazuje na międzynarodowych normach dotyczących zrównoważonego rozwoju w połączeniu z zasadami odpowiedzialnego inwestowania ONZ. GES Risk Rating ocenia zarówno stopień przygotowania firm (poprzez systemy zarządzania itp.), jak i osiągnięcia. Podstawowym źródłem w analizie GES Risk Rating danej firmy jest raport roczny, inne oficjalne dokumenty firmy oraz jej strona internetowa. Analiza GES Risk Rating przedstawia też ocenę ryzyka danej firmy i ogólne ryzyko gałęzi przemysłu, w ramach której firma operuje. Wyniki analiz zastosowanej metodologii są używane przez fundusze inwestycyjne na całym świecie w codziennej pracy analitycznej. Szacunkowa kwota aktywów, którymi zarządzają klienci GES, wynosi około 700 miliardów euro. Obecnie ponad 4500 firm zostało przeanalizowanych przez firmę GES, w tym spółki należące do MSCI World, MSCI Emerging Markets, FTSE All World.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?