Do 25 listopada włącznie nie będzie można handlować papierami Atlantisu. Giełda zawiesiła notowania płockiej spółki na wniosek Komisji Nadzoru?Finansowego.
Skok kursu pod lupą
W komunikacie urzędu czytamy, że istnieje uzasadnione podejrzenie, iż obrót akcjami dokonywany jest w okolicznościach wskazujących na możliwość naruszenia interesów inwestorów. Miesiąc przerwy ma umożliwić im wnikliwą ocenę sytuacji spółki, a KNF dokonanie dalszych ustaleń, mogących mieć istotne znaczenie dla uczestników obrotu.
– Analizujemy sprawę pod kątem ewentualnej manipulacji ceną akcji. Więcej informacji będziemy mogli przekazać za dwa tygodnie – precyzuje Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.
Od ostatniego dołka notowań (18 września) do szczytu (10 października) kurs Atlantisu wzrósł o 144 proc., do 44 gr, po czym równie szybko runął do 20 gr. Handlowi towarzyszyły wyraźnie wzmożone obroty.
DAMF nie handlował
66 proc. akcji Atlantisu należy do DAMF Invest, wehikułu inwestycyjnego kontrolowanego przez znanego inwestora Mariusza Patrowicza. 11 października DAMF zobowiązał się, że – pod rygorem 25 mln zł kary – do 31 stycznia przyszłego roku nie będzie sprzedawać papierów.