Od pięciu miesięcy zachowanie ceny idealnie wpisuje się w książkową definicję trendu wzrostowego – coraz wyżej położone lokalne szczyty oraz dołki. Wczorajsza sesja była potwierdzeniem tej dobrej passy. W?najlepszym momencie akcje PZU?drożały o 3,2 proc. do 385,1 zł. Jest to nowy rekord trwającej zwyżki i jednocześnie najwyższa cena od czerwca 2011 r. Oprócz imponująco wyglądającego wykresu do zakupu akcji zachęcają też fundamenty. Wynik netto za pierwsze półrocze wyniósł rekordowe 1,72 mld zł. Analitycy oczekują, że 2012 r. spółka
zamknie z zyskiem w wysokości 3 mld zł. Nie bez znaczenie są też zapowiedzi prezesa, że jeśli wytyczne nadzoru pomogą, będzie on rekomendował wypłatę dywidendy za 2012 r. bliską całości wypracowanego zysku.