Wczoraj po południu kurs się nie zmieniał i wynosił 187 zł. Kilka tygodni temu spółka poinformowała, że zatrudniła animatora, dzięki czemu płynność jej akcji na warszawskiej giełdzie miała wzrosnąć. Na razie jednak wyraźnej poprawy nie widać. Średni dzienny wolumen obrotu od momentu debiutu to 104 sztuki, a od początku tego roku właściciela podczas jednej sesji zmieniało średnio ok. 115 akcji. Tymczasem na giełdzie w Bratysławie TMR jest spółką o najwyższej płynności.
Wczoraj firma podała wstępne wyniki za rok obrotowy 2011/2012 (zakończył się 31 października 2012 r.). Jej przychody wyniosły 43,3 mln euro. To o 13 proc. więcej niż rok wcześniej. EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) poszła w górę o 14,5 proc., do prawie 14 mln euro, a zysk netto wzrósł o 12,8 proc., do prawie 10,2 mln euro. Spółka może wypłacić ok. 70 proc. zysku w postaci dywidendy. Uwzględniając obecną liczbę akcji, dałoby to ok. 1,06 euro na papier.
Wyniki za miniony rok obrotowy były zgodne z prognozami. Tegoroczne mają być jeszcze lepsze. – Mam nadzieję, że wpływ poczynionych w ciągu ostatnich sześciu lat inwestycji w wysokości 144 mln euro będzie się przekładał na coraz lepsze wyniki naszej spółki w przyszłości – skomentował Bohus Hlavaty, szef Tatry Mountain Resorts.
Spółka podkreśla, że kilka ostatnich miesięcy było dla niej bardzo udanych. W pierwszej połowie sezonu zimowego – czyli od listopada do stycznia – jej obroty wzrosły we wszystkich segmentach (m.in. ośrodkach górskich, hotelach, akwaparkach).
TMR to największa firma z branży turystycznej na Słowacji. Zamierza umacniać swoją pozycję również na rynku polskim. Konsorcjum, którego członkiem jest TMR i cztery gminy (Czernichów, Krynica Zdrój, Szczawnica i Zawoja) złożyło ofertę zakupu Polskich Kolei Linowych – czyli właściciela m.in. kolejki linowej na Kasprowy Wierch i Gubałówkę. TMR przekonuje, że jego oferta jest najkorzystniejsza, ponieważ konsorcjum gwarantuje spore inwestycje w modernizację i nową infrastrukturę w przejmowanych obiektach.