Trzecia grupa objęta planem CEDC to obligacje, które także muszą być spłacone za trzy lata, ale ich oprocentowanie wynosi niemal 8,9 proc. W tym wypadku za 1 tys. USD obligatariusze dostaliby 22,18 akcji oraz 682,37 USD nowych obligacji. Ich oprocentowanie wynosiłoby też 6,5 proc., a CEDC musiałoby je spłacić za siedem lat.
Do przyjęcia planu spłaty długu potrzeba poparcia ponad 95 proc. posiadaczy obligacji. Gdy dadzą mu zielone światło, wówczas trafi on na walne zgromadzenie akcjonariuszy zaplanowane na 26 marca 2013 r. Jeżeli wierzyciele odrzucą plan CEDC, wówczas spółka wystąpi do amerykańskiego sądu upadłościowego w Delaware o objęcie jej dwóch amerykańskich spółek ochroną sądową. W komunikacie spółka nazywa to „wnioskiem o ogłoszenie upadłości w celu realizacji planu reorganizacji". Zapewnia, że nie wpłynie on na jej działalność w Polsce, na Węgrzech, w Rosji i na Ukrainie. Ma bowiem środki na kontynuowanie działalności. Ponadto plan naprawczy dotyczy tylko spółek z siedzibą w USA.
Tariko też ma plan
Alternatywny plan ma Roustam Tariko, właściciel spółki Roust Trading. Należy do niego 19 proc. akcji CEDC, a pod koniec 2012 r. w zamian za pomoc finansową przejął w tej spółce kontrolę operacyjną. Roust Trading gotowy jest m.in. zainwestować w CEDC?172 mln USD na spłatę obligacji zapadalnych w 2016 r. w zamian za 85 proc. w kapitale CEDC. „Alternatywna propozycja nie została formalnie przedłożona radzie dyrektorów CEDC, dlatego nie zajęła ona stanowiska w tej sprawie" – podaje CEDC.
Pomoc finansową producentowi Żubrówki zaproponował także Mark Kaufman. Ma ponad 9 proc. akcji CEDC. Byłby gotowy wyłożyć do 75 mln USD. Przyjęcie planu CEDC przez wszystkich posiadaczy obligacji zapadalnych w 2016 r. oznacza, że należałoby do nich 65 proc. akcji spółki w rozwodnionym akcjonariacie. Kolejne 10 proc. mieliby w nim posiadacze obligacji zapadających w 2013 r. (wliczone są w to walory dla Roust Trading). Linia kredytowa w wysokości 50 mln USD?– udostępniona CEDC?przez firmę Tariko – zostałaby zamieniona na 20 proc. akcji spółki w podwyższonym kapitale.
Tariko skorzysta więc na wymianie, ponieważ łączne udziały obecnych akcjonariuszy spadną po rozwodnieniu kapitału do 5 proc. – Obecni akcjonariusze CEDC mają dylemat: albo ich udział w firmie spadnie do 5 proc., albo do zera w wypadku bankructwa – mówi Brady Martin, analityk Citibank w Moskwie.
Wadim Drobiz, szef agencji CIFRRA monitorującej rosyjski rynek alkoholu przypomina, że jeszcze dwa lata temu CEDC wart był na nowojorskim parkiecie 2 mld USD, a teraz jest to niespełna 50 mln USD. – Ta firma jest warta dużo więcej. To lider rosyjskiego rynku, gdzie wódka premium Zielona marka – wyceniana jest najwyżej ze wszystkich – na 300 mln USD – zwraca uwagę Drobiz.