Mimo że zniżka sprzedaży była stosunkowo niewielka, to firma poniosła stratę netto na poziomie 1,6 mln zł. Dla porównania w 2011 r. zanotowała 1,1 mln zł czystego zarobku. Gorsze wyniki to przede wszystkim efekt wzrostu kosztów sprzedaży.

Zarząd informuje, że w ubiegłym roku koncentrował się na poprawie przychodów uzyskiwanych na rynkach zagranicznych oraz na sprzedaży inwestycyjnej (dostawy dla firm realizujących duże projekty mieszkaniowe, biurowe itp.). Cel ten udało się spółce osiągnąć, gdyż w pierwszym z segmentów zwiększyła wpływy o 8,3 proc. (do 37 mln zł), a w drugim o prawie 80 proc. (do 9,1 mln zł). Niestety, jednocześnie Budvar Centrum zanotował drastyczny spadek sprzedaży w biurach handlowych. Zmalały też przychody uzyskiwane przez sieć dilerską oraz franchisingową. Przedstawiciele spółki tłumaczą, że wpływ na to miało spowolnienie gospodarcze w kraju, które skutkuje zmniejszeniem popytu na oferowane materiały budowlane.

Miesiąc temu Marek Trzciński, prezes Budvaru Centrum, informował w „Parkiecie", że w tym roku spółka chce utrzymać wolumen sprzedaży na ubiegłorocznym poziomie, mimo że sytuacja na rynku i w branży jest coraz gorsza. Zauważył też, że złym sygnałem płynącym z rynku są problemy finansowe klientów instytucjonalnych, które skutkują opóźnieniami płatniczymi.

Nie najlepsze wyniki Budvaru Centrum oraz słabe perspektywy branży, w której działa spółka, powodują, że kurs jej akcji osiągnął najniższy poziom od początku 2009 r. Wczoraj na pierwszym fixingu wynosił tylko 1,51 zł. Analizując kurs walorów Budvaru Centrum, nie można jednak zapominać o ich małej płynności. Na wielu sesjach nie dochodzi bowiem do zawarcia nawet jednej transakcji.