– Mamy na oku jednego zagranicznego producenta armatury i dwie krajowe spółki metalowe powiązane częściowo z branżą motoryzacyjną. Tradycyjnie interesują nas podmioty wymagające restrukturyzacji, ale z dużym potencjałem, dlatego wybierzemy na razie jeden projekt do finalizacji – powiedział Leszek Jurasz, prezes Zetkamy.
Roczne przychody wytypowanych podmiotów sięgają 40–70 mln zł, prezes zapewnił, że wszystkie są rentowne.
Projekty są na wczesnych etapach zaawansowania. Dopiero wkrótce rozpoczną się badania due diligence, które dostarczą bardziej konkretnych danych do podjęcia decyzji o wyborze spółki do przejęcia. Prezes Jurasz spodziewa się finalizacji transakcji nie wcześniej niż w II półroczu.
– Na tym etapie jest za wcześnie, by mówić o szczegółach finansowania. Możliwości jest wiele, będziemy chcieli skorzystać w pierwszej kolejności z własnych środków, ale nie można wykluczyć zaciągnięcia długu lub emisji akcji, w tym dla właścicieli przejmowanego podmiotu – powiedział Jurasz.
Od ustaleń dotyczących finansowania akwizycji zależy wypłata dywidendy z ubiegłorocznego zysku. Jeśli potrzeby gotówkowe będą wysokie, zarząd nie będzie rekomendować wypłaty. Wszystko zależy od tego, jak potoczą się projekty. W 2012 r. Zetkama miała 13,9 mln zł zysku netto – czyli 2,83 zł na akcję. Rok wcześniej zysk wyniósł 16,8 mln zł – czyli 3,43 zł na papier – z niego firma wypłaciła pierwszą dywidendę w wysokości 1 zł na walor.