Vivid Games nadal chce na GPW

Producent gier komputerowych zarobił w I kwartale niewiele mniej niż w rekordowym w historii firmy ostatnim kwartale ub.r. W odpowiedzi kurs rósł w środę nawet o 7,9 proc.

Publikacja: 14.05.2015 00:26

Vivid Games nadal chce na GPW

Foto: GG Parkiet

Notowany na NewConnect Vivid Games chce, mimo fiaska niedawnej oferty prywatnej, z której planował pozyskać 10 mln zł, jeszcze w tym roku przenieść się na główny parkiet. – Emisja i zmiana rynku notowań to dwa niezależne od siebie tematy – twierdzi Remigiusz Kościelny, prezes technologicznej spółki. Jej kapitalizacja przekracza 120 mln zł.

Drugie podejście

Deklaruje, że jeszcze w tym miesiącu Vivid Games przedstawi nowy harmonogram oferty, która tym razem będzie miała charakter publiczny. – Powiemy też, kto będzie nas wspierał w plasowaniu akcji – oświadcza prezes. W ofercie prywatnej Vivid Games korzystał z pomocy Ipopemy Securities. Kościelny sygnalizuje, że nie zamierza brać udziału w podwyższeniu kapitału, ale też co najmniej do końca roku nie będzie zmniejszać zaangażowania. Kontroluje 29,6 proc. kapitału. Taki sam pakiet posiada wiceprezes Jarosław Wojczakowski, który również, według Kościelnego, nie zamierza wykonywać z nim żadnych ruchów.

Technologiczna firma planuje wydać pieniądze zebrane od inwestorów na produkcję nowych tytułów i rozwój technologii. Zgodnie z planem Vivid Games w 2016 r. wypuści gry „Street Fighting" oraz „Real Casino". Wcześniej, jeszcze w tym roku, na rynek trafi „Real Boxing 2".

– Zbliżamy się do końca z produkcją. Z promocją tytułu ruszymy na sierpniowych targach Gamescom w niemieckiej Kolonii – stwierdza Kościelny. Podtrzymuje, że budżet gry nie przekroczy paru milionów złotych. – Nie spodziewam się, żeby nasze kolejne tytuły mogły kosztować więcej niż 5 mln zł – oświadcza. „Real Boxing 2" oferowany będzie w modelu F2P (bezpłatnie, producent zarabia na mikropłatnościach). Premiery wersji na urządzenia mobilne z systemem operacyjnym iOS i Android odbędą się w zbliżonym terminie.

Mocny początek roku

Na razie głównym (80–90 proc.) źródłem przychodów Vivid Games jest „Real Boxing", którego kupiło (początkowo gra oferowane była płatnie) lub ściągnęło (od zeszłego roku tytuł jest oferowany w modelu F2P) ponad 20 mln fanów. W I kwartale kierowana przez Kościelnego spółka miała 3,95 mln zł przychodów wobec 2,76 mln zł przed rokiem. Zysk operacyjny powiększył się do 1,43 mln zł, czyli o 243 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem. Z kolei zysk netto zwyżkował o 211 proc., do 1,16 mln zł.

Był to zatem drugi najlepszy, jeśli chodzi o wielkość zysku netto, kwartał w historii bydgoskiej firmy. – Perspektywy na kolejne kwartały również wyglądają nieźle. W kwietniu wypuściliśmy dużą aktualizację „Real Boxing". To napędziło nam nowych klientów. Drugi kwartał, jeśli chodzi o finanse, zapowiada się bardzo dobrze – podsumowuje Kościelny.

[email protected]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?