O godz. 12.30 akcje drożeją o 24 proc do 0,72 zł. Obroty skoczyły do 36 tys. zł. Papiery technologicznej spółki od debiutu w marcu 2012 r. tracą na wartości. Od tego czasu kapitalizacja firmy skurczyła się o prawie 95 proc. Od stycznia kurs akcji poszybował w dół o 55 proc., natomiast od czerwca akcje straciły 24 proc. swojej wartości.
Podczas piątkowej sesji na wykresie ukształtowała się formacja młota. Jest to świeca wyróżniająca się długim dolnym cieniem, który odbił się od ważnego poziomu na 0,5 zł. Formacja „młota" daje mocny sygnał do odwrócenia trendu spadkowego. Ważność tej świecy zależy od pojawienia się odpowiednich warunków rynkowych. Na piątkowej sesji formacja została potwierdzona przez największe od lutego obroty. Dzisiejsza wzrostowa sesja potwierdza siłę rynkowych byków i ich apetyty na korektę trendu spadkowego. Niskie zakresy oscylatora stochastycznego (poziom 21) oraz wskaźnika RSI (poziom 35) wskazują na wyprzedanie papierów. Nie może to jednak dziwić po tak długotrwałych spadkach.
Spadający kurs akcji znajduje odzwierciedlenie w słabych wynikach finansowych spółki. W I kw. 2015 r. skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosły 2,98 mln zł wobec 2,36 mln zł rok wcześniej. Skonsolidowana strata na działalności operacyjnej nie zmieniła się i wyniosła 314 tys. zł. Grupa Nokaut zanotowała 213 tys. zł netto straty wobec 169 tys. straty w roku poprzednim.