Oznaczałoby to powtórkę z upadłości firm zaangażowanych w budowę dróg. W latach 2012–2013 upadłość ogłosiło aż 531 firm budowlanych. Roszczenia drogowców szacowano na 12 mld zł.

Firmy budowlane za sytuację obwiniają wadliwy proces przygotowania przetargu oraz realizacji budowy. Dokumentacja często bardzo ogólnie określała zakres prac. Bywało, że roboty ziemne miały o 40–50 proc. większy zakres niż przewidziany dokumentacją. Oznaczało to miliony metrów sześciennych ziemi i miliony złotych dodatkowych kosztów.

W ciągu ostatnich pięciu lat inwestycje w modernizację linii kolejowych pochłonęły 22,7 mld zł. Tylko w tym roku PKP PLK planuje remont 800 km torów.

Czytaj więcej w „Rzeczpospolitej"