Serinus liczy na obniżkę podatków na Ukrainie

Jeśli spadną daniny, grupa rozpocznie prace nad zwiększeniem produkcji gazu i nowymi odwiertami.

Aktualizacja: 20.07.2015 01:14 Publikacja: 18.07.2015 06:00

Zdaniem Jakuba Korczaka, wiceprezesa Serinusa, kurs akcji nie oddaje potencjału firmy.

Zdaniem Jakuba Korczaka, wiceprezesa Serinusa, kurs akcji nie oddaje potencjału firmy.

Foto: Archiwum

Ukraiński rząd przygotował projekt ustawy, na mocy której mają spaść podatki pobierane od wydobycia gazu ziemnego w tym kraju. W przypadku prywatnych spółek danina od wydobycia z już wykonanych odwiertów o głębokości do 5 km ma spaść z 55 proc. do 29 proc. W przypadku odwiertów głębszych powinna zmaleć z 29 proc. do 14 proc. Wprowadzenie tych obniżek zaplanowano od 1 października. Z kolei od Nowego Roku mają spaść daniny od wydobycia z nowych odwiertów. Pozyskiwane z nich paliwo będzie opodatkowane na poziomie 10–20 proc.

Proponowana obniżka obciążeń ma na celu doprowadzenie do zwiększenia produkcji gazu ziemnego na terenie Ukrainy przez prywatne firmy. W ubiegłym roku pozyskały one tylko 3,3 mld m sześc. surowca. Rząd chce, aby do 2025 r. zwiększyły produkcję do 8,5 mld m sześc. rocznie.

Duży potencjał

W 2014 r. ukraiński rząd podniósł podatki, co istotnie zmniejszyło opłacalność wydobycia gazu i zmusiło wiele firm, w tym Serinus Energy, do ograniczenia swojej działalności. Wysokie daniny miały zwiększyć przychody ukraińskiego budżetu. Tak się jednak nie stało. Przeciwnie, spowodowały jedynie niepokój wśród inwestorów.

W przypadku zmniejszenia obciążeń podatkowych część firm będzie inwestować w wydobycie. – Wejście w życie obniżonych, a tak naprawdę przywróconych do bliskich obowiązującym do niedawna, stawek opodatkowania spowoduje, że będziemy gotowi, żeby rozpocząć prace nad zwiększeniem produkcji i nowymi odwiertami. Nasi geolodzy szacują, że potencjały akumulacji gazu na polach Olgowskoje i Makiejewskoje, których jeszcze nie zaczęliśmy eksploatować, są co najmniej równe już zidentyfikowanym i eksploatowanym zasobom – mówi Jakub Korczak, wiceprezes Serinus Energy. Dodaje, że do tego dochodzą poszukiwania na bardzo obiecujących polach Północne Makiejewskoje i Zachodnie Olgowskoje.

W czerwcu Serinus Energy istotne problemy zanotował w Tunezji, gdzie musiał wstrzymać wydobycie ropy na polu Sabria. Powodem były lokalne protesty. Od pewnego czasu grupa stara się mocno ograniczać koszty. Na Ukrainie zwolniono niemal połowę załogi. Cięcia etatów objęły biuro w Calgary. Spółka racjonalizuje też koszty w Tunezji. – Efekty tych działań będzie widać w wynikach kolejnych kwartałów. Dokonujemy dalszej oceny i inwentaryzacji naszych aktywów pod kątem kolejnych etapów prac i możliwości zwiększenia produkcji, co wobec pozytywnych informacji z Ukrainy jest bardzo istotne – mówi Korczak.

Niski kurs

Kurs akcji Serinus Energy od dłuższego czasu znajduje się w trendzie spadkowym. W piątek oscylował w pobliżu 2,2 zł. Według spółki to m.in. efekt niskiego kursu ropy, ale nie tylko. – Kurs akcji Serinusa oderwał się znacznie od fundamentów, czyli wartości posiadanych przez spółkę rezerw i zasobów ropy oraz gazu na Ukrainie, w Tunezji i w Rumunii. Wycena rynkowa naszym zdaniem w ogóle nie uwzględnia potencjału niedawnych odkryć w Rumunii, a także zdecydowanie za mocno dyskontuje ujęte już w wycenach niezależnych ekspertów niskie ceny surowca – przekonuje Korczak.

[email protected]

Firmy
Giełda zapala czerwone światło dla trzech firm
Firmy
Mentzen bliżej debiutu. Zapowiada rozwój biznesu i dywidend
Firmy
Firmy niechętnie informują o wydatkach sponsoringowych i darowiznach
Firmy
Niepokojące dane. Insiderów kupujących akcje jest coraz mniej
Firmy
Deszcz raportów spadł na rynek. Część spółek się spóźniła
Firmy
Coraz więcej funduszy gra na spadki notowań polskich firm