Rzeczywiście, wielokrotne prośby „Parkietu" kierowane do prezesa spółki o przedstawienie jego planów wobec Kerdosu nie przynosiły rezultatu. Spółce od dłuższego czasu przygląda się KNF. – Sprawa jest w toku i jesteśmy w stałym kontakcie ze spółką. Trzeba pamiętać, że we władzach Kerdosu nastąpiły zmiany, a to nie przyspiesza biegu sprawy – mówi Maciej Krzysztoszek z Departamentu Komunikacji KNF.
5 stycznia spółka zależna Kerdosu – Dayli – złożyła wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego, wnosząc jednocześnie o powołanie zarządcy w postaci spółki Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja. Uruchomienie postępowania sanacyjnego ma doprowadzić do przywrócenia w Dayli zdolności do spłaty zadłużenia. – Patrząc na aktywność nowego zarządu Kerdosu, widać jego dążenie do unormowania spraw ze wszystkimi wierzycielami – mówi Rafał Irzyński, główny analityk Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. Przypomnijmy, że poprzedni zarząd spółki wniósł wniosek o ogłoszenie upadłości Kerdosu. Podstawą złożenia wniosku była zaległość Dayli wobec ING BSK w wysokości 600 tys. zł. Nowy zarząd cofnął wniosek o ogłoszenie upadłości, bo doszedł do porozumienia z ING BSK, zobowiązując się do spłaty należności do 31 grudnia 2015 r. 29 grudnia sąd umorzył postępowanie upadłościowe Kerdosu. Spółka nie poinformowała jednak, czy uregulowała zaległości wobec ING BSK.