Nadzorowi przybędzie obowiązków

Kopex i Decora to spółki, które ostatnio wymienia się w kontekście wykorzystania informacji poufnych. Takich spraw wkrótce może być więcej.

Aktualizacja: 27.04.2016 06:01 Publikacja: 27.04.2016 06:00

Nadzorowi przybędzie obowiązków

Foto: GG Parkiet

KNF w ciągu roku analizuje kilkadziesiąt podejrzanych incydentów. W ocenie SII zmiany w sposobie raportowania mogą się przełożyć na większą liczbę sporów z nadzorem czy w akcjonariatach.

Analizowane sprawy

Na podejrzane ruchy z udziałem akcji Kopeksu, które miały miejsce 20 kwietnia, uwagę zwróciło SII. Tego dnia po godz. 17 spółka poinformowała o dodatkowych odpisach o łącznej wartości 966 mln zł. Istotne w tej sprawie jest to, że przed tym, jak komunikat trafił do obiegu, akcje Kopeksu taniały przy nadzwyczajnie wysokich obrotach o blisko 22 proc. w porównaniu z kursem z godz. 10.40. W ocenie SII mogło dojść do ujawnienia i wykorzystania informacji poufnej. Stowarzyszenie zawiadomiło o tym nadzór. – Analizujemy tę sprawę – mówi Maciej Krzysztoszek z departamentu komunikacji przy KNF.

Na rynku dyskutuje się także o niejasnych transakcjach z udziałem Włodzimierza Lesińskiego, przewodniczącego rady nadzorczej Decory, który od 29 do 31 marca zwiększył zaangażowanie w kapitale spółki z 26,4 proc. do 29,6 proc. 31 marca pojawiła się rekomendacja zarządu spółki w kwestii wypłaty pokaźnej dywidendy rzędu 28,3 mln zł. Daje to 2,5 zł na jedną akcję, co przy obecnym kursie – we wtorek walory Decory drożały o ułamek procenta do 10,8 zł – oznacza 23-proc. stopę dywidendy. Czy Lesiński, kupując akcje, wiedział o rekomendacji zarządu? – W tej sprawie KNF podjęła działania z urzędu, w toku bieżącego nadzoru nad prawidłowym obrotem – komentuje Krzysztoszek.

Sygnały od inwestorów

– Mimo że nietrudno o znalezienie przypadków, które mogą rodzić podejrzenia o wykorzystanie informacji poufnych, to jednak na tym tle Kopex mocno się wyróżnia, szczególnie biorąc pod uwagę zachowanie kursu i obroty tuż przed publikacją cenotwórczej informacji. Sprawa Decory też jest nam znana. Uważamy, że nadzór powinien ten przypadek dokładnie zbadać – mówi Piotr Cieślak, wiceprezes SII. KNF prowadzi zwykle kilkadziesiąt postępowań sprawdzających rocznie, dotyczących manipulacji lub wykorzystania informacji poufnej. KNF nie informuje jednak, których podmiotów lub osób fizycznych one dotyczą. Tego typu informacje przekazuje do publicznej wiadomości, gdy ewentualnie dochodzi do wydania decyzji administracyjnej o nałożeniu kary.

– Sygnały o podejrzanym charakterze transakcji na walorach spółek odbieramy zarówno od naszych analityków, jak i od inwestorów giełdowych – mówi Jarosław Dzierżanowski, dyrektor działu prawnego w SII. – Nie powiedziałbym, że w ostatnim czasie obserwujemy większą liczbę spraw, w przypadku których zachodzi podejrzenie, że doszło do wykorzystania informacji poufnej. Nie wydaje mi się, żeby nasz rynek kapitałowy charakteryzował się szczególnym zaburzeniem na tle innych giełd europejskich pod tym względem – dodaje.

Inwestorzy często narzekają, że na konkretną konkluzję KNF w danej sprawie trzeba bardzo długo czekać. – Należy pamiętać, że sytuacje na pozór oczywiste mają często szerszy kontekst, który wymaga analizy. Warto podkreślić, że samo zawiadomienie wysłane do KNF jest dla inwestorów bardzo wartościowe, ponieważ pozwala zweryfikować faktyczną przyczynę zwyżek czy spadków notowania danej firmy – podkreśla Dzierżanowski.

Będzie więcej pracy

Zmiany w polityce raportowania mogą w ocenie Dzierżanowskiego spowodować, że KNF będzie miała więcej pracy. Firmy dotychczas posiłkowały się katalogiem informacji cenotwórczych z rozporządzenia ministra finansów w sprawie informacji bieżących i okresowych, podczas gdy teraz będą opierać swoją każdorazową ocenę na przesłankach z rozporządzenia MAR wydanego przez Parlament Europejski i Radę.

– Co za tym idzie, większe niż dotychczas pole do subiektywnej oceny cenotwórczego charakteru informacji może się przełożyć na większą liczbę niejasnych sytuacji, które z kolei mogą nieść ryzyko sporów nie tylko z KNF, ale i z inwestorami. Minie zapewne trochę czasu, zanim firmy oswoją się z nową rzeczywistością i wypracują najbezpieczniejsze mechanizmy w raportowaniu – podsumowuje Dzierżanowski.

[email protected]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?