– Prezes Mzyk zapowiedział swoje odejście z zarządu już na poprzedniej konferencji wynikowej w kwietniu. Zmiana ma na celu lepszy nadzór nad powiększającą się strukturą grupy kapitałowej. Spółka przecież zapowiedziała kolejne przejęcia i będzie chciała zmazać negatywne wrażenia po sprzedaży DTP, gdzie przez brak nadzoru doszło do wielu nieprawidłowości. W tym kontekście należy docenić ruch prezesa Mzyka. Oczywiście jako główny właściciel i członek rady nadzorczej będzie on wspierał spółkę w dalszej działalności – wyjaśnił Krystian Brymora, analityk DM BDM.

Mzyk przejdzie do rady nadzorczej. Jego miejsce w zarządzie ma zająć Tomasz Modzelewski, obecny prezes Zelmera. – Żeby dalej skalować biznes w wysokim tempie, potrzebujemy zmiany podejścia – więcej uporządkowania, standaryzacji procesów (zarówno inwestycyjnych, jak i zarządczych), międzynarodowych kompetencji, a także strategii kreowania wartości. Długo się zastanawiałem, czy Paged w obecnej formie jest w stanie sprostać temu wyzwaniu i doszedłem do wniosku, że należy zupełnie inaczej podejść do strukturalizacji zarządzania organizacją. Dlatego zdecydowałem się przejść do rady nadzorczej i zaprosić do zespołu kilka osób, które podzielą się swoimi doświadczeniami oraz pomogą nam w realizacji naszych celów – wyjaśnił Mzyk w oświadczeniu.

Dużą niewiadomą pozostaje strategia spółki odnośnie do kolejnych inwestycji i możliwych przejęć po planowanym wyjściu z DTP. W kwietniu Paged sfinalizował sprzedaż 49,5 proc. akcji wierzytelnościowej spółki za 86,5 mln zł w ramach wezwania ogłoszonego przez PRA Group. Jednocześnie zarząd Pagedu zapowiedział przeznaczenie 31 mln zł na wypłatę pierwszej od 2007 roku dywidendy. Jednocześnie nie wykluczono kolejnych przejęć w przypadku poprawy sytuacji gotówkowej grupy i spadku wskaźnika długu netto do EBITDA poniżej 2.