Chodzi o Polską Grupę Energetyczną i Energę, które odpiszą odpowiednio 0,8 mld zł i 247 mln zł, co będzie widoczne w wynikach półrocza. To efekt niekorzystnych zmian w otoczeniu rynkowym (spadek cen zielonych certyfikatów) i regulacyjnym (wzrost obciążeń podatkowych wynikający z ustawy o inwestycjach w elektrownie wiatrowe). Obie spółki wskazują przy tym, że niekorzystne regulacje odbiją się zarówno na istniejących farmach, jak i tych planowanych.

Analitycy spodziewają się podobnych ruchów w kolejnych spółkach, ale na znacznie mniejszą skalę. Polski Komitet Energii Elektrycznej już w kwietniu sygnalizował, że tzw. ustawa odległościowa dla PGE, Energi, Tauronu oraz Enei oznacza wzrost kosztów o 370 mln zł rocznie i ryzyko dokonania odpisów łącznie na 2 mld zł.

W Tauronie (ma 180 MW farm wiatrowych) – jak nam przekazano – trwają obecnie testy na utratę wartości aktywów. Z kolei Enea (ma 70 MW) standardowo prowadzi takie testy pod koniec roku. Jak wynika z naszych informacji, na razie nie widać dużego ryzyka dokonania odpisów w tej spółce.