Długoterminowi inwestorzy nielubiący dużego ryzyka unikają ich jak ognia, zaś gracze, którzy marzą o spektakularnych zyskach w krótkim czasie, lgną do nich niczym pszczoły do miodu – tak pokrótce można opisać nastawienie inwestorów do spółek groszowych. W szerokim WIG znajdziemy obecnie niemal 20 spółek, których akcje kosztują mniej niż 1 zł. Dużo więcej takich emitentów znajdziemy na rynku NewConnect. Spośród 200 firm zgrupowanych w indeksie NCIndex aż około 80 z nich jest spółkami groszowymi.
Split ratunkiem przed Listą Alertów
GPW, zdając sobie sprawę z ryzyka, jakim obarczone jest inwestowanie w spółki groszowe, utworzyła Listę Alertów. W tym niechlubnym gronie znajdują się spółki, których średni kurs akcji za ostatnie trzy miesiące nie przekracza 0,5 zł. Na tej liście znalazły się również spółki w stanie upadłości. Warszawska giełda listę weryfikuje na dwa dni sesyjne przed ostatnim dniem sesyjnym marca, czerwca, września i grudnia każdego roku. Notowania tych spółek odbywają się w systemie kursu jednolitego. Oznacza to, że cena akcji może się zmienić jedynie o godz. 11 i 15. Aktualnie na tej liście znajduje się 15 spółek, z czego notowania dziesięciu z nich są z różnych względów zawieszone. Walkę o to, by na tej niechlubnej liście się nie znaleźć, do niedawna toczyła największa pod względem kapitalizacji spółka groszowa – Getin Noble Bank. Zarząd w końcu zdecydował o scaleniu akcji w stosunku 3 do 1.
– Trudno jest określić, w jaki sposób scalenie akcji wpłynie na postrzeganie banku przez inwestorów. Nie zmieni to jednak jego sytuacji fundamentalnej. Rezultaty w najbliższych kwartałach powinny być nadal kiepskie, a wprowadzony program naprawczy, dzięki któremu bank będzie przez trzy lata zwolniony z płacenia podatku bankowego, w pełni w wynikach uwidoczni się dopiero pod koniec okresu obowiązywania programu naprawczego, czyli najwcześniej w 2018 r. – mówi Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ. W minionym tygodniu akcje Getin Noble Banku podrożały o około 20 proc. Inwestorzy z euforią odebrali projekt tzw. ustawy frankowej. Zakłada on bowiem, że banki będą musiały jedynie zwrócić kredytobiorcom zawyżone spready walutowe. – Getin Noble Bank jest w trakcie dostosowywania biznesu do wyższych wymogów kapitałowych, przez co musi ograniczać skalę działalności. Na obecnym kształcie ustawy frankowej skorzysta relatywnie najwięcej – mówi analityk. Spodziewa się, że biorąc za podstawę wyliczenia przedstawione na prezentacji projektu, koszt zawyżonych spreadów walutowych dla Getin Noble Banku może wynieść ponad 500 mln zł. – Wciąż jest to kwota blisko trzykrotnie mniejsza niż przy wcześniejszych propozycjach – zaznacza Sobolewski. Drugą największą pod względem kapitalizacji spółką groszową jest Getin Holding, również z portfela Leszka Czarneckiego.
Spółki groszowe też mogą mieć potencjał
Trzecie miejsce wśród groszówek zajmuje Lubawa, producent sprzętu wojskowego. Lubawa posiada spółki zależne w USA, Armenii i Ukrainie. Na Zakaukaziu zarząd prowadzi rozmowy z armią armeńską na temat sprzedaży kamuflażu. Spółka podpisała też niewielkie kontrakty w Gruzji i Kazachstanie. Celem jest uzyskanie rentowności Lubawy Armenii w tym roku. Z kolei w USA polska spółka prowadzi projekt kamuflażu dla armii amerykańskiej. Z pozytywnym wynikiem zostały zakończone testy systemu w amerykańskich laboratoriach. Przed spółką stoi jednak bardzo duże wyzwanie, jakim jest uzyskanie certyfikatów dostępu do informacji poufnych w USA, który umożliwi uczestniczenie w specyfikacjach. Od początku roku akcje Lubawy podrożały o 18 proc. W piątek kosztowały nawet 0,99 zł. Jeżeli średnioterminowy trend wzrostowy zostanie podtrzymany, Lubawa w niedługim czasie może opuścić grono spółek groszowych.
W ostatnich miesiącach dużym zainteresowaniem cieszą się również akcje budowlanego Mirbudu. Od początku stycznia kapitalizacja spółki zwiększyła się o 21 proc., do 68 mln zł. W ciągu ostatnich tygodni firma podpisała umowę z Portem Lotniczym Gdańsk na budowę budynku magazynowego z funkcją administracyjną oraz układu drogowego wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną. Mirbud wybuduje również dla firmy Panattoni Development Europe budynek z powierzchnią magazynową, produkcyjną, techniczną i biurowo-socjalną. Łączna wartość obu umów to 29,4 mln zł.