– Perspektywy rynku oceniamy optymistycznie, co jest wynikiem przede wszystkim rozmów z naszymi kontrahentami z rynku automotive. Nikt nie spodziewa się jakichś gwałtownych zmian na rynku – dodał. Tym samym zarząd nie obawia się o realizację programu motywacyjnego na ten rok, który zakłada wzrost EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) oraz zysku netto o przynajmniej 10 proc. wobec 2015 r. Jednocześnie prezes ujawnił, że są prowadzone rozmowy z głównym akcjonariuszem odnośnie do nowego programu motywacyjnego. – W tym roku kończy się trzyletni program opcji menedżerskich i rozpoczęliśmy pierwsze rozmowy na temat nowego programu. Zakładamy dalszą poprawę naszych wyników, czemu sprzyjać będą dodatkowe wolumeny w uruchamianych zakładach. Dotychczasowy program zakładał wzrost wyników w trzech kolejnych latach odpowiednio 15, 12,5 i 10 proc. Tym razem chcielibyśmy, by kierunek był odwrotny, zaczynając od niższych dynamik wzrostu – zaznaczył.
Nakłady inwestycyjne spółki mogą być w 2016 o około 10 mln zł wyższe niż pierwotnie zakładany poziom 100 mln zł. – Będzie to wynikać z większych, niż wcześniej planowaliśmy, nakładów związanych z inwestycją na Węgrzech oraz rozpoczęcia rozbudowy zakładu w Polsce – wyjaśnił szef spółki. Łączne wydatki na węgierski zakład, z powodu dodatkowych prac budowlanych, mogą być o 3–4 proc. wyższe wobec 120 mln zaplanowanych na ten cel. W związku z realizacją tej inwestycji spółka planuje wydać kilkadziesiąt milionów złotych w II połowie 2016 r. – Jest szansa, że produkcję w nowym zakładzie rozpoczniemy już we wrześniu, czyli nieco wcześniej, niż zakładaliśmy. Cały zakład będzie uruchomiony w IV kwartale – wskazał prezes. Z kolei większość wydatków związanych z inwestycją w rozbudowę zakładu w Gorzycach przypadnie na 2017 rok. W tym roku wyniosą jedynie kilka milionów złotych z 58,5 mln łącznie zaplanowanych na ten cel. Inwestycję tę spółka zamierza w całości zrealizować ze środków własnych. Jej zakończenie planowane jest na II kwartał 2018 r. Dzięki rozbudowie firma podwoi zdolności produkcyjne zakładu, które wynoszą obecnie 7 tys. ton rocznie.
W tym roku walory Alumetalu radzą sobie zdecydowanie lepiej niż cały rynek. Akcje spółki są o 33 proc. droższe niż na początku stycznia, podczas gdy WIG zyskał 2,5 proc. Z prognoz analityków wynika, że w 2016 r. spółka może liczyć na 84,2 mln zł zysku netto przy 1,39 mld zł przychodów. W 2015 r. miała 77,9 mln zł zysku i 1,44 mld zł sprzedaży.