Spółka Hollywood działająca w branży usług pralniczych oraz wynajmu odzieży roboczej i innego asortymentu tekstylnego w grudniu przeniesie się z NewConnect na główny parkiet warszawskiej giełdy. Przeprowadzce nie będzie towarzyszyła emisja akcji. Zarząd zapowiada, że w najbliższych latach biznes grupy będzie dynamicznie rósł.
Rosnący rynek
Spółka świadczy usługi dla trzech branż: medycznej (obsługuje 250 szpitali), HoReCa (hotele i gastronomia) oraz przemysłowej. Segment medyczny jest największy i odpowiada za 51 proc. przychodów. – Bardzo mocno rozwija się segment przemysłowy. W związku z tym bardzo dużo inwestujemy w rozwój odzieży na wynajem, gdzie my jesteśmy właścicielem tekstyliów, które przekazujemy klientom. Obecnie około 25 proc. przychodów pochodzi z tego segmentu. Mniej więcej tyle samo stanowi segment HoReCa – mówi Tomasz Mika, wiceprezes Hollywood. Spółka zajmuje się też obsługą armii amerykańskiej stacjonującej w Polsce. Wartość kontraktu to blisko 2 mln USD.
W ostatnich latach grupa rosła organicznie oraz poprzez przejęcia. Obecnie posiada w Polsce dziewięć zakładów przemysłowych, które prowadzą działalność operacyjną oraz jeden zakład w niemieckim mieście Eberswalde.
To nie czas na dywidendę
W kraju działa obecnie około 450 pralni przemysłowych. Jest to więc mocno rozdrobniony rynek. 70 proc. rynku stanowi 80 podmiotów, których dzienny przerób wynosi co najmniej 5 ton. Coraz częściej małe pralnie przejmowane są przez dużych graczy. W ostatnich latach krajowy rynek pralni przemysłowych rósł o kilka procent rocznie. Zarząd szacuje, że w tym roku jego wartość wyniesie 1,5 mld zł. Spodziewa się, że do 2026 r. wartość rynku wzrośnie o 230 proc., do 5 mld zł, z czego 65 proc. będzie stanowił serwis, a 35 proc. wynajem odzieży i tekstyliów.