W ubiegłym roku producent opakowań wypracował na czysto 2,1 mln zł. Zarząd nie przedstawił swojej propozycji podziału zysku. – To akcjonariusze na walnym zgromadzeniu podejmą ostateczną decyzję, ile dokładnie spółka przeznaczy środków na skup akcji, określą także cenę, po jakiej firma będzie mogła skupować walory – mówi Robert Groborz, prezes Ergu.
Dodaje, że firma jest obecnie w trakcie przeglądu opcji strategicznych, który może skutkować różnymi decyzjami. – Skup akcji to de facto akumulacja kapitału do wykorzystania w przyszłości, np. z przeznaczeniem na inwestycje, ale także w ewentualnych procesach akwizycyjnych. Obecnie spółka posiada 12,12 proc. akcji, skupionych po średniej cenie 42,99 zł za walor – twierdzi Groborz.
Erg od kilku kwartałów systematycznie zwiększa moce produkcyjne. Szukając możliwości bardziej dynamicznego rozwoju, zwłaszcza na rynkach zagranicznych, postanowił przeprowadzić przegląd opcji strategicznych. Zarząd bierze pod uwagę różne scenariusze, w tym poszukiwanie inwestora strategicznego (branżowego lub finansowego), utrzymanie istniejącej, rozproszonej struktury właścicielskiej, wskazanie ewentualnych celów akwizycyjnych, a także zawarcie aliansu strategicznego.
W środę pierwszą transakcję akcjami Ergu zawarto po 47 zł. Gdyby po tej cenie spółka skupowała walory własne i miała na ten cel przeznaczony cały ubiegłoroczny zysk, to mogłaby nabyć ok. 44,7 tys. papierów. Taki pakiet ma ponad 5-proc. udział w kapitale i liczbie głosów na walnym zgromadzeniu.
W I kw. Erg zanotował niewielki wzrost przychodów ze sprzedaży i lekki spadek zysków. Spółka, tak jak cała branża, narzeka m.in. na brak rąk do pracy i rosnącą presję na wzrost wynagrodzeń. TRF