W 2019 r. Auto Partner wypracował rekordowe 1,48 mld zł przychodów, co jest wynikiem o 28 proc. lepszym niż rok wcześniej. Był to efekt silnie rosnącej sprzedaży eksportowej (o 48 proc. do 569,3 mln zł) oraz 18-proc. wzrostu sprzedaży w kraju (do poziomu 910,1 mln zł). EBITDA wzrosła o 16 proc., do 103,9 mln zł. - Rok 2019 był rekordowy pod względem sprzedaży, mimo bardzo wysokiej bazy w 2018 roku. Zgodnie z zapowiedziami od końca II kwartału 2019 sukcesywnie poprawialiśmy rentowność. Zdobyliśmy kilka nowych rynków europejskich, co przejściowo wiązało się z wyższymi kosztami. Sprzedaż eksportowa charakteryzuje się niższą marżą brutto, ale jednocześnie niższymi kosztami operacyjnymi. 2019 rok oceniamy jako bardzo dobry i ważny okres w rozwoju grupy - komentuje Aleksander Górecki, prezes Auto Partnera.
Rozprzestrzenianie się epidemii koronawirusa w Europie utrudniło działalność dystrybutora . - Z powodu światowej pandemii COVID-19 działamy w otoczeniu rynkowym, którego rozwój bardzo trudno przewidzieć. Ograniczenie mobilności klientów w Polsce i większości krajów europejskich skutkuje niższą sprzedażą, co przełożyło się na ponad 3-proc. spadek przychodów w marcu 2020. Dynamicznie zmieniające się regulacje rządowe i tym samym otoczenie rynkowe uniemożliwiają dziś precyzyjne prognozowanie wpływu COVID-19 na dalszą działalność Grupy. Dokładamy jednak wszelkich starań, by negatywny wpływ tej sytuacji na nasz biznes minimalizować - podkreśla prezes.
Z końcem marca zarząd Auto Partnera zarekomendował niewypłacanie dywidendy z zysku za 2019 rok. - Dziś środki finansowe przeznaczamy na zapewnienie odpowiedniego poziomu zapasów, by w momencie gdy rynek ruszy być przygotowanym do sprzedaży. Negocjujemy wydłużone terminy płatności i warunki od dostawców. Specjalne rabaty - skonta od dostawców wykorzystujemy w celu maksymalizacji marży, kosztem odroczonych terminów płatności, co wpływa na wskaźnik rotacji zobowiązań - wyjaśnia prezes.
W trakcie wtorkowej sesji akcje Auto Partnera wyceniane były po ok. 3,90 zł.