W tym okresie szwedzki Rottneros - spółka zależna Arctic Paper – zanotował 50 mln koron szwedzkich (21 mln zł) straty netto wobec 194 mln SEK zysku rok wcześniej. Wynik EBITDA obniżył się o prawie 80 proc., osiągając 77 mln SEK (33 mln zł). Przychody ze sprzedaży wyniosły 2,1 mld SEK (887 mln zł) i były o ponad 12 proc. niższe niż rok wcześniej. Zarząd Arctica wskazał w komunikacie, że powyższe wyniki spółki zależnej będą miały istotny wpływ na skonsolidowane wyniki roczne Grupy Arctic Paper za 2020 rok.

- Strata EBIT za IV kwartał 2020 r. jest ponad dwa razy większa od naszych oczekiwań, na co wpłynęła wyraźnie niższa średnia cena sprzedaży celulozy (efekt miksu i niekorzystnego USD/SEK). W komentarz zarząd wskazuje na niekorzystny wpływ dolara i postój remontowy w Vallvik (jest co roku). Spółka sprzedawała dużo na rynku spotowym, co wpłynęło na niższą średnią cenę i wyższą stratę. Zarząd chwali się produkcją celulozy, która w całym roku przekroczyła 412 tys. ton (+2 proc.), a celem na 2021 rok jest dalszy wzrost (w prognozach mamy 450 tys. ton, max zdolności to ok. 500 tys. ton). Rynek celulozy zaczął się umacniać gł. w Chinach i ceny rosną - komentuje Krystian Brymora, analityk DM BDM.

Rynek negatywnie przyjął opublikowane rezultaty. Kurs Rottnerosa, notowanego na giełdzie w Sztokholmie, w trakcie czwartkowej sesji zniżkował nawet o 8 proc. Z kolei notowane w Warszawie walory Arctica traciły ponad 6 proc.