Podczas piątkowej sesji papiery Inter Carsu wyceniane były na rynku po około 288 zł.

W ocenie autorów rekomendacji mocną stroną spółki jest szeroki asortyment części zamiennych do samochodów osobowych i ciężarowych w połączeniu z ich dużą dostępnością, co ich zdaniem jest  szczególnie istotne w okresie szybkiego wzrostu rynku motoryzacyjnego obserwowanego obecnie w Polsce. - By przyspieszyć tempo wzrostu powyżej dynamiki rynku, spółka rozbudowuje swój asortyment oferując klientom mocno konkurencyjne warunki. Taka polityka ogranicza wzrost konkurencji. Uruchomienie nowego magazynu powinno pozwolić spółce na jeszcze agresywniejszą ekspansję – wzrosły moce, a baza kosztów powinna spaść. Jednakże wygląda na to, że na pozytywne efekty ostatnich inwestycji przyjdzie nam czekać dłużej, niż oczekiwaliśmy - wyjaśniają analitycy.

Eksperci obniżyli prognozę zysku netto w 2017 roku do 234 mln zł biorąc pod uwagę słabszy II kwartał i oczekiwane gorsze wyniki w III kwartale br. - Natomiast w następnych latach spodziewamy się poprawy wyniku netto. Zakładamy wyższą sprzedaż za granicą, w tym zwiększenie sprzedaży części zamiennych do samochodów ciężarowych, które powinno sprzyjać wzrostowi przychodów. W Europie sieć dystrybucyjna spółki liczy 248 podmiotów. Oczekujemy, że sprzedaż za granicą (ok. 40% łącznych przychodów) w 2020 roku wzrośnie o 55 proc.  - szacują analitycy.

Zaktualizowana prognoza DM BOŚ zakłada, że w 2017 roku zysk netto Inter Cars wyniesie 234,3 mln zł przy przychodach sięgających blisko 6,9 mld zł. W kolejnym roku zysk netto wzrośnie do 296,1 mln zł, a sprzedaż zwiększy się do 6,9 mld zł.