Stopy procentowe szybko nie spadną, ale za to wróci wyższa inflacja

W lutym inflacja spadła do 2,8 proc. To jedyna w tym roku okazja, żeby zakładać lokaty, które nie przyniosą realnej straty. Później ceny znów zaczną rosnąć szybciej. Zatem uwaga – już depozyty trzymiesięczne mogą być obarczone ryzykiem.

Publikacja: 23.03.2024 10:54

Stopy procentowe szybko nie spadną, ale za to wróci wyższa inflacja

Foto: Bloomberg

Specjaliści są zgodni – to ostatnie podrygi niskiej inflacji. – Już wiosną dynamika CPI zacznie się podnosić. Od kwietnia zostanie przywrócona 5-proc. stawka podatku VAT na żywność, co w świetle szacunków NBP podbije dynamikę CPI o nieco mniej niż 1 pkt proc. W dalszej części roku powinny zostać odmrożone ceny energii. W skrajnym scenariuszu, prezentowanym przez bank centralny, może to wywindować inflację w okolice 8,5 proc. r/r. – przewiduje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

– Lutowy odczyt inflacji to kolejne pozytywne zaskoczenie na froncie cenowym. Wzrosty wynagrodzeń realnych osiągają więc w ostatnim czasie bardzo wysokie poziomy, pozwalając konsumentom nadrobić stracone lata 2022–2023. Przed nami jeszcze odczyt marcowy, który ma szansę pokazać inflację nawet poniżej celu inflacyjnego 2,5 proc., jednak później rozpocznie się najprawdopodobniej okres ponownego wspinania się inflacji w górę. W zależności od założeń odnośnie do zmian cen administracyjnych oraz stanu koniunktury w gospodarce,inflacja może powrócić w rejony 5–7 proc. r/r. – komentuje Mikołaj Raczyński, dyrektor zarządzający platformy Portu.

Czytaj więcej

Ekonomiści: zarzuty wobec prezesa NBP są poważne

Piotr Arak, główny ekonomista VeloBanku, przewiduje, że inflacja CPI powinna osiągnąć poziom około 2,3 proc. r./r. w marcu. – Wojna cenowa w dyskontach, a także powoli zmniejszająca się akceptacja dla podnoszenia cen produktów, czyli oczekiwania inflacyjne, sugerują, że najniższy odczyt inflacji mielibyśmy w kwietniu. Inflacja CPI mogłaby spaść wtedy nawet poniżej 2 proc., to się jednak nie wydarzy, bo wracają stawki 5 proc. VAT na żywność i powinniśmy w kwietniu zaobserwować wskaźnik wzrostu cen na poziomie 3,2 proc. W przypadku tego odczytu dość dużo zależy od efektu wojny cenowej i jednoczesnej próby poprawy marż przez część sklepów przy powrocie stawki podatku VAT. Jeden efekt może zmniejszać drugi, przez co wzrost CPI może być mniejszy od oczekiwanego – tłumaczy Piotr Arak.

W. Kompała

Stopy procentowe zamrożone

Tymczasem inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii, pozostaje wyraźnie powyżej celu NBP. – W II kwartale br. powinniśmy zaobserwować wzrost cen na poziomie przeciętnym 3,2 proc., potem około 5,4–5,5 proc. w drugiej połowie roku. Nie wiemy, jak będzie wyglądało uwalnianie cen energii, ale druga połowa roku powinna stać pod znakiem podwyższonego CPI. Inflacja bazowa na razie spada za wolno, byśmy mogli powiedzieć, że przegnaliśmy ducha inflacji. Odczyt z lutego na poziomie 5,4 proc. to wyżej od konsensusu rynkowego i pokazuje, że projekcja NBP, w której dochodzimy do celu inflacyjnego z inflacją bazową dopiero w 2026 r., może się ziścić – przewiduje Piotr Arak.

To wszystko wskazuje, po pierwsze, że oficjalne stopy procentowe jeszcze długo pozostaną na dotychczasowym poziomie. – Choć wciąż nie znamy szczegółów strategii wycofywania się rządu z działań osłonowych, to wydaje się, że na koniec roku ceny konsumenckie będą rosnąć w znacznie słabszym tempie – 5–6 proc. r./r. Nie zmienia to jednak oceny, że w obliczu rozpędzania się dynamiki PKB powyżej 3 proc. r./r. i krzepnięcia konsumpcji Rada Polityki Pieniężnej nie zdecyduje się w najbliższych kwartałach na wznowienie luzowania – uważa Bartosz Sawicki.

Wolniejsze obniżki?

Czy brak obniżek ze strony banku centralnego powstrzyma banki przed dalszym obniżaniem depozytów? Być może na trochę. Zaskoczeniem może być niedawny ruch jednego z banków. Przy oprocentowaniach lokat pojawiła się dawno niewidziana cyfra 8. Bank Credit Agricole daje tyle na półrocznym depozycie. Niestety, wysokie oprocentowania dotyczą w znakomitej większości przypadków lokat promocyjnych. Oferty skierowane są do nowych klientów zakładających konta osobiste, ewentualnie do osób już je posiadających. Nie inaczej jest w przypadku propozycji CA. Lokata Powitalna to oferta promocyjna do Konta dla Ciebie, Konta dla Ciebie VIP lub MOVE!, otwartego od 1.03.2024 r. do 29.03.2024 r. Oferta dotyczy lokaty na 180 dni (sześć miesięcy), z oprocentowaniem stałym 2 proc. w skali roku, które może zostać podwyższone do 8 proc., jeśli klient: po pierwsze, wyrazi zgody marketingowe i nie odwoła ich do końca trwania lokaty; po drugie, w każdym pełnym miesiącu trwania lokaty zrobi przynajmniej dziesięć transakcji bezgotówkowych kartą do konta lub potwierdzonych kodem Blik i zaloguje się przynajmniej raz do aplikacji CA24 Mobile.

Lokata, jak to w promocji, ma niewielką wartość maksymalną – 25 tys. zł. I tak wygląda czołówka najlepiej oprocentowanych lokat.

Finanse
Trudny spadek po GNB
Finanse
Roszady w rejestrze shortów
Finanse
ZBP: Kredyt „Mieszkanie na start” wcale nie taki atrakcyjny
Finanse
Sławomir Panasiuk zamienia KDPW na GPW
Finanse
WIG20 obchodzi 30 urodziny. W ostatnich latach przeżywał prawdziwą huśtawkę nastrojów
Finanse
Szansa na małą dywersyfikację oszczędności emerytalnych