Sebastian Zadora, DM BOŚ: IKE i IKZE kuszą ulgami podatkowymi

Mody na rynku maklerskich kont emerytalnych są różne, ale cieszy to, że cały czas obserwujemy dopływ nowych klientów – mówi Sebastian Zadora, dyrektor wydziału sprzedaży instrumentów finansowych w DM BOŚ.

Publikacja: 05.12.2023 20:02

Gościem Przemysława Tychmanowicza w Parkiet TV był Sebastian Zadora, dyrektor wydziału sprzedaży ins

Gościem Przemysława Tychmanowicza w Parkiet TV był Sebastian Zadora, dyrektor wydziału sprzedaży instrumentów finansowych w DM BOŚ.

Czy dostatnia emerytura z giełdy faktycznie jest możliwa? A może to tylko mit?

Zdecydowanie jest to możliwe, ale nie wszyscy jeszcze to dostrzegają. Dom Maklerski BOŚ jest istotnym graczem, jeśli chodzi o maklerskie konta IKE i IKZE i co roku w listopadzie i grudniu widzimy wzmożone zainteresowanie tego typu rachunkami. Trochę oczywiście ubolewamy nad tym, że ten produkt jest tak sezonowy, bo jednak mówimy o długoterminowym inwestowaniu, którego celem jest bezpieczna finansowa przyszłość. Sezonowość wskazuje natomiast, że główną motywacją, by skorzystać z IKE i IKZE, są ulgi podatkowe. Cieszy natomiast fakt, że konta IKE i IKZE mają już ugruntowane miejsce na rynku, co potwierdzają statystyki. W przypadku IKE mamy w skali całego rynku około 800 tys. kont, w przypadku IKZE jest ich ponad 500 tys. To cały czas jest oczywiście mało w relacji do liczby osób, które będą emerytami, natomiast jest to całkiem solidna pozycja, która – mam nadzieję – będzie nadal zyskiwała na sile. Warto przy tym zauważyć, że w branży maklerskiej wzrost w tej części rynku jest naprawdę istotny.

Dlaczego warto sięgnąć po maklerskie IKE i IKZE?

Jest oczywiście kilka powodów, ale na pewno warto zwrócić uwagę na elastyczność tych produktów. Nie musimy bowiem decydować się na żadną konkretną strategię inwestycyjną. Możemy ją w dowolnym momencie zmieniać. W ramach konta maklerskiego arbitralnie decydujemy, jakie instrumenty nas interesują. Możemy wybierać te aktywa, które według nas rokują najlepiej. W momencie, w którym sytuacja rynkowa się zmienia, możemy, dokonując transakcji kupna i sprzedaży aktywów, dostosować naszą strategię. Istotny jest też bardzo krótki czas, w jakim możemy wprowadzić zmiany w portfelu, co jest ciekawą propozycją w stosunku do konkurencyjnych rozwiązań, gdzie realizacja naszej dyspozycji może zająć nawet kilka dni.

Warto także zwrócić uwagę na kwestię kosztów. Zazwyczaj tam, gdzie samodzielnie podejmujemy decyzję, kupujemy jakieś aktywa, nie ponosimy dodatkowych kosztów związanych z tymi decyzjami. Koszty związane są jedynie z egzekucją strategii.

Czy ta elastyczność jednak nie jest trochę wadą? Aby korzystać z maklerskich IKE i IKZE, trzeba mieć przecież jakąś wiedzę rynkową.

Oczywiście to może być pewnego rodzaju bariera, natomiast w ostatnich latach mocno rozwija się pasywne podejście do rynku, szczególnie jeśli mówimy o długoterminowych inwestycjach w ramach IKE i IKZE. Patrząc na szeroką grupę klientów, widzimy odchodzenie od aktywnego zarządzania na rzecz instrumentów pasywnych. Coraz popularniejsze stają się fundusze typu ETF. W ostatnim czasie dodatkową popularność zdobywają też takie rozwiązania, które – nadal będąc ETF-ami – zapewniają podział inwestycji np. na rynek akcji i obligacji. Myślę, że to też jest powód, dla którego rośnie popularność maklerskich IKE i IKZE. Bariera związana z podejmowaniem decyzji została po prostu przełamana.

W przypadku ETF-ów pewnie chodzi głównie o rynki zagraniczne?

Zgadza się. Rynek globalny, jeśli chodzi o ETF-y, daje bardzo duże możliwości. Nie zapominałbym jednak o rozwiązaniach związanych z ETF-ami, które są dostępne na polskiej giełdzie. Mamy ciekawe produkty, które mają unikalne zalety w stosunku do tego, co jest dostępne na rynku globalnym. Faktem jest jednak, że klienci w ramach kont IKE i IKZE coraz chętniej wybierają rynki zagraniczne, a w ich ramach fundusze ETF.

W przypadku IKE i IKZE nie da się uciec od wątku podatkowego. Jakiś czas temu mieliśmy zmiany dotyczące stawek podatkowych. Czy nie sprawiły one, że atrakcyjność IKZE spadła? Korzyści podatkowe w przypadku tego produktu są najbardziej odczuwalne przy wyższym progu podatkowym...

Patrząc na statystyki dotyczącego tego, co wybierają klienci, czyli czy są to IKE czy IKZE, i kiedy są te decyzje podejmowane, trudno oprzeć się wrażeniu, że ulgi podatkowe wciąż są głównym motywem wyboru tych kont. W różnych latach obserwowałem już różne wybory. W ostatnich latach IKZE w statystykach nowo otwieranych kont goniły IKE i to skutecznie, ale faktycznie teraz ta tendencja się odwróciła. To IKE są zdecydowanie częściej wybieranym rozwiązaniem, przynajmniej jak dotąd. Wygląda więc na to, że zmiany podatkowe faktycznie odcisnęły piętno na IKZE. Mimo to i tak można powiedzieć, że tych rachunków będzie więcej niż w tamtym roku. Mody są różne, ale cały czas widzimy silny napływ nowych klientów do tych produktów.

Cały czas przewija się także temat potencjalnego zniesienia albo ograniczenia tzw. podatku Belki. To nie spowoduje, że IKE i IKZE stracą blask?

Podatki na pewno są istotnym czynnikiem kształtującym atrakcyjność tych rozwiązań i co do tego nie ma wątpliwości. W tym momencie trudno jest jednak komentować kolejne doniesienia w sprawie podatku od zysków kapitałowych. Nawet jeśli coś faktycznie się zmieni, to zmiany te nie dotkną już zaoszczędzonych pieniędzy.

Finanse
Trudny spadek po GNB
Finanse
Roszady w rejestrze shortów
Finanse
ZBP: Kredyt „Mieszkanie na start” wcale nie taki atrakcyjny
Finanse
Sławomir Panasiuk zamienia KDPW na GPW
Finanse
WIG20 obchodzi 30 urodziny. W ostatnich latach przeżywał prawdziwą huśtawkę nastrojów
Finanse
Szansa na małą dywersyfikację oszczędności emerytalnych