Z danych Europejskiej Federacji Giełd (FESE) wynika, że obroty na GPW w ciągu pięciu miesięcy tego roku były aż o 55 proc. większe niż rok wcześniej. Takiej poprawy nie zanotował żaden inny parkiet ze Starego Kontynentu. Kroku GPW stara się dotrzymać giełda w Bukareszcie, kierowana przez Ludwika Sobolewskiego. Tam również zanotowano wzrost obrotów, ale jedynie o 27 proc. Giełda w Wiedniu, która jeszcze jakiś czas temu rywalizowała z GPW o miano największego rynku w regionie, zaliczyła wzrost o 26 proc. Patrząc jednak na wartość obrotów, Warszawa ma nad Wiedniem już ponaddwukrotną przewagę.
Wśród największych rynków niewielki wzrost obrotów zanotowała Deutsche Borse (o 2 proc.). Na rynkach grupy Euronext wzrosły one o niecały 1 proc.
Najsłabiej w tym roku wypadają Ateny, gdzie aktywność inwestorów spadła o ponad 40 proc.