Złoty niewdzięczny dla spekulantów

Pomimo ostatniego osłabienia wobec euro, związanego m.in. z zamieszaniem wokół zmian w sądownictwie, złoty pozostaje bardzo stabilny. A przez to nie jest lubiany przez spekulantów.

Publikacja: 28.07.2017 08:05

Złoty niewdzięczny dla spekulantów

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Od początku czerwca złoty stracił wobec euro około 2 proc. Walnie przyczynił się do tego jednorazowy skok kursu euro o ponad 5 groszy (z nieco ponad 4,21 zł do blisko 4,27 zł) w miniony piątek, związany z forsowanymi przez PiS zmianami w sądownictwie i protestami, które wzbudziły. Była to największa jednodniowa zmiana notowań polskiej waluty od czerwca 2016 r. W poniedziałek, gdy prezydent Andrzej Duda zapowiedział weto dwóch z trzech ustaw dotyczących wymiaru sprawiedliwości, złoty częściowo odrobił straty.

„Mam pewne podejrzenia, być może nieuzasadnione, że celowo buduje się przy każdej okazji napięcie w Polsce po to, żeby były te wahania kursów, zresztą nie tylko waluty, ale też indeksów giełdowych. Nie oszukujmy się, zarabiają na tym gigantyczne pieniądze ci, którzy gigantyczne pieniądze mają" – skomentowała te wydarzenia w minioną środę Grażyna Ancyparowicz, członkini Rady Polityki Pieniężnej.

"Myślę, że tutaj chodziło nie tylko o sprawy sądownictwa czy naruszenia demokracji, bo oczywiście to jest nonsens (...), ale wykorzystuje się pewien mechanizm sterowania nastrojami społecznymi (...) po to, żeby zarabiać gigantyczne pieniądze. (...) Ja myślę, że ktoś spekulował, że się to wydarzyło" – tłumaczyła.

Nie ma wątpliwości, że na wahaniach złotego – tak jak każdej innej waluty – zarabiają (lub tracą) spekulanci. To jednak nie oznacza, że celowo te wahania wywołują. W przypadku złotego, jest to praktycznie wykluczone.

- Pomysł, że spekulanci walutowi w jakiś sposób sprowokowali ostatnie protesty w Polsce to fantastyka – powiedział „Parkietowi" Per Hammarlund, główny strateg ds. rynków wschodzących w Skandinaviska Enskilda Banken. - Saldo obrotów bieżących Polski jest bliskie równowagi, deficyt budżetowy jak dotąd jest pod kontrolą, a wzrost gospodarczy solidny i napędzany w dużej mierze popytem zewnętrznym, m.in. z Niemiec. W takich okolicznościach spekulanci musieliby wymyślić coś naprawdę nadzwyczajnego, żeby zachwiać złotym. Protesty uliczne nie wstrząsną walutą żadnego kraju o tak silnych fundamentach – wyjaśnił.

Pomimo deprecjacji z ostatnich miesięcy, złoty od początku roku zyskał wobec euro około 4 proc. To sytuuje go wśród najmocniejszych walut tzw. rynków wschodzących. Od kilku lat należy też do najbardziej stabilnych. Nawet duże wstrząsy, takie jak obniżka ratingu przez Standard & Poor's na początku ub.r., nie wytrącają notowań złotego z wąskiego korytarza.

Rekordowo niską zmienność polska waluta odnotowała w 2014 r. Dzienna bezwzględna zmiana kursu EUR/PLN wynosiła wtedy średnio zaledwie 0,21 proc. Tymczasem od początku 2000 r. ta średnia to 0,43 proc., a od początku 2010 r. (okres relatywnej stabilizacji rynków po kryzysie finansowym) 0,35 proc.

W 2015 r., gdy w Polsce odbywały się wybory prezydenckie i parlamentarne, a amerykański bank centralny rozpoczynał cykl podwyżek stóp procentowych, zmienność złotego nieco wzrosła. Średnia dzienna bezwzględna zmiana kursu EUR/PLN wyniosła 0,33 proc. Na tym samym poziomie wskaźnik ten utrzymał się w ub.r., ale w tym roku spadł do 0,24 proc.

Inna miara zmienności złotego – roczna amplituda wahań, czyli różnica między najwyższym a najniższym kursem zamknięcia – jest w tym roku nawet niższa niż w 2014 r. Wtedy różnica ta wynosiła 28 groszy, czyli 6,9 proc. W 2017 r. to niespełna 25 groszy, czyli 5,9 proc. Obie miary stawiają złotego wśród najbardziej stabilnych spośród 16 walut państw wschodzących, które przeanalizowaliśmy. Mniej rozchwiane są tradycyjnie korona czeska i – od niedawna – węgierski forint.

Oczywiście zmienność notowań złotego wobec dolara jest większa niż wobec euro. Wynika to ze słabszych powiązań polskiego cyklu koniunkturalnego z tym w USA, niż z tym w eurolandzie. Ale wahliwość kursu USD/PLN w ujęciu historycznym też jest obecnie niska.

Średni bezwzględny ruch kursu dolara w złotych w tym roku to 0,42 proc., w porównaniu z 0,6 proc. średnio po 2010 r. i 0,61 proc. w okresie od 2000 r. Wahania złotego wobec dolara są też niewielkie na tle takich walut, jak turecka lira czy brazylijski real, o rublu nie wspominając.

- Stabilność złotego, podobnie jak korony czeskiej, to dowód siły tych gospodarek oraz ich silnej integracji z resztą UE. Tylko głupiec mógłby przypuścić atak spekulacyjny na polską walutę – uważa Hmmarlund. A co na podejrzenia, że za ostatnimi wahaniami kursu złotego stały igraszki spekulantów, ma do powiedzenia NBP? - Co do zasady Narodowy Bank Polski nie komentuje wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej – usłyszeliśmy w biurze prasowym banku centralnego.

Finanse
Już wiadomo, co zamiast WIBOR
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Kredyty złotowe nie do podważenia
Finanse
KS NGR wybrał indeks WIRF jako wskaźnik referencyjny zastępujący WIBOR
Finanse
Finansowa dziesiątka połączyła siły
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Finanse
Dom Development wyemitował obligacje o wartości 140 mln zł
Finanse
Ghelamco Invest zdecydował o emisji obligacji serii PZ9-2 o wartości nom. do 6 mln zł