Jeśli bowiem pracodawca chciał uruchomić u siebie PPE i być w związku z tym zwolniony z obowiązku uczestnictwa w nowym programie emerytalnym, czyli w PPK, musiał to zrobić przed końcem 2018 r. Zdaniem naszych rozmówców, którzy chcą zachować anonimowość, przepis pojawił się w ustawie o PPK prawdopodobnie dlatego, że rząd zauważył duże zainteresowanie pracodawców tworzeniem PPE. Tymczasem chciałby, żeby PPK były systemem powszechnym i obejmowały jak największą część pracodawców, a co za tym idzie – także pracowników.
Zmiany w projekcie ustawy o PPK wystraszyły firmy, które planowały uruchomienie u siebie pracowniczych programów emerytalnych. Obawiały się, że nie zdążą tego uczynić przed końcem roku. Wnioski w tej sprawie wymagają rejestracji w KNF. Ta zaś jest zasypana wnioskami istniejących PPE, które muszą się tu przerejestrować, jeśli chcą korzystać ze zwolnienia z udziału w PPK. To potęguje zamieszanie na rynku.
Projekt ustawy o PPK trafił do Sejmu. I tu, w czasie prac w sejmowej Komisji Finansów Publicznych, przeszła poprawka, która wydłuża termin założenia nowego PPE lub dostosowania działających już pracowniczych programów emerytalnych do wymogów projektowanej ustawy. Nowy termin zbiega się z datą, w której dany pracodawca zobowiązany byłby zaoferować swoim pracownikom PPK. W przypadku firm, które zatrudniają więcej niż 250 pracowników, będzie to koniec czerwca przyszłego roku. Mniejsze firmy będą miały jeszcze więcej czasu. Są jeszcze inne warunki: składka pracodawcy nie może być niższa niż 3,5 proc. wynagrodzenia pracownika, a do PPE musi przystąpić nie mniej niż 25 proc. pracowników. Jeśli to nie zostanie spełnione, pracodawca musi zaoferować pracownikom PPK.
– Pozytywnie odebraliśmy przyjęcie przez Komisję Finansów poprawki, która wydłuża termin dostosowania działających PPE do wymogów projektowanej ustawy. Myślę, że takiego kierunku oczekiwali klienci, a tym samym rynek podmiotów zarządzających programami PPE – skomentował Paweł Suwała, dyrektor działu klienta instytucjonalnego w Union Investment TFI. Jego zdaniem z uwagi na długość procesu wdrożenia najwięcej na poprawce skorzystają firmy, które planują uruchomienie PPE. – Zmiana ta jest sygnałem, że ustawodawca i rynek słuchają potrzeb klientów. Reforma PPK jest bardzo dużą zmianą w polskim systemie emerytalnym, więc wydaje się zasadne dopasowanie wszelkich zmian do już funkcjonujących procesów w sposób płynny – uważa Paweł Suwała.
Prace nad projektem ustawy o PPK jeszcze się w parlamencie nie zakończyły. Decyzje Komisji Finansów oceni teraz cały Sejm. Jeśli uchwali ustawę, trafi ona do Senatu.