Komisja Nadzoru Finansowego ma tymczasowego szefa

Marcin Pachucki, który z nadzorem jest związany od 2001 r., decyzją premiera będzie pełnił obowiązki przewodniczącego KNF. W przeszłości zajmował się m.in. ściganiem nadużyć na rynku.

Publikacja: 16.11.2018 05:00

Marcin Pachucki będzie teraz pełnił obowiązki szefa Komisji Nadzoru Finansowego.

Marcin Pachucki będzie teraz pełnił obowiązki szefa Komisji Nadzoru Finansowego.

Foto: Archiwum

Zgodnie z oczekiwaniami Marcin Pachucki, zastępca przewodniczącego KNF, będzie na razie pełnił obowiązki szefa nadzoru. Decyzję w tej sprawie podjął premier. Pachucki obowiązki szefa Komisji będzie pełnił do czasu powołania przez szefa rządu nowego przewodniczącego.

Duże doświadczenie

Po tym, jak ze stanowiska przewodniczącego KNF zrezygnował Marek Chrzanowski, który został oskarżony przez Leszka Czarneckiego o propozycję korupcyjną, to właśnie Pachucki był głównym faworytem do tego, aby przejąć obowiązki szefa nadzoru. Zgodnie z ustawą o nadzorze nad rynkiem finansowym w przypadku dymisji przewodniczącego jego obowiązki przejmuje jeden z jego zastępców (osobę na to stanowisko wskazuje premier). Oprócz Pachuckiego funkcję tę pełni także Andrzej Diakonow. Pachucki od początku był jednak faworytem tego wyścigu. Diakonow kojarzony jest ze środowiskiem skupionym wokół Adama Glapińskiego, prezesa Narodowego Banku Polskiego. Zanim zresztą trafił do KNF, pracował w NBP, gdzie był dyrektorem departamentu audytu wewnętrznego. Tajemnicą poliszynela jest natomiast to, że premierowi nie po drodze jest ze środowiskiem NBP.

Pachucki wydawał się naturalnym kandydatem, by po rezygnacji Chrzanowskiego pokierować pracami Komisji. Na jego korzyść przemawiało doświadczenie. Pracę w nadzorze rozpoczął w 2001 r., kiedy istniała jeszcze Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. Po tym, jak ta przekształciła się w KNF, Pachuckiemu powierzono stanowisko dyrektora departamentu postępowań, a następnie zastępcy dyrektora departamentu prawnego, gdzie w ramach swoich obowiązków zajmował się m.in. ściganiem nadużyć na rynku finansowym.

Na zastępcę szefa KNF awansował w 2017 r. (osoby na to stanowisko są powoływane przez premiera na wniosek szefa Komisji, którym wtedy był Chrzanowski). Powierzono mu pion nadzoru nad rynkiem kapitałowym oraz pion nadzoru nad rynkiem ubezpieczeniowym.

– Pachucki na pewno ma bardzo duże doświadczenie. Różnie się mówi o pracownikach KNF, ale Pachucki otwarty jest na dialog. Niejednokrotnie pokazał także, że chce pomóc rynkowi, a nie tylko tworzyć kolejne obciążenia – mówi szef jednego z domów maklerskich.

MiFID II i GetBack

Pachucki – z racji tego, że powierzono mu nadzór nad rynkiem kapitałowym – odpowiedzialny był m.in. za kwestie związane z unijną dyrektywą MiFID II i wdrażania europejskich regulacji do prawa polskiego. Te budziły sporo kontrowersji, gdyż pojawiały się głosy, że są nieadekwatne do realiów naszego rynku.

– Większość przepisów unijnych zamieszczana jest w rozporządzeniach – aktach europejskich, które dla swojej skuteczności obowiązywania nie wymagają dodatkowej implementacji. Wchodzą po prostu do krajowych systemów prawa w określonym dniu. W takiej sytuacji oś ciężkości dyskusji przesuwa się na etap ich tworzenia w organach europejskich. Ze swojej strony staramy się reagować i próbować modyfikować te projekty, które według naszej wiedzy nie będą przystawać do polskich realiów – przekonywał w marcu tego roku w rozmowie z „Parkietem" Pachucki.

Jednocześnie jednak podkreślał, że nie jest możliwe wychwycenie przez Komisję wszystkich niuansów, które mogą być istotne dla polskich podmiotów. – Dlatego też ważny jest etap publicznych konsultacji takich projektów z uczestnikami rynku. Wielokrotnie sami zachęcaliśmy reprezentantów podmiotów nadzorowanych do analizy i przekazywania swoich uwag. W moim odczuciu potencjał tkwiący w sile głosu rynku nie był do tej pory należycie wykorzystywany – przekonywał.

Pachucki znalazł się także na pierwszej linii frontu w sprawie GetBacku. Bronił działań KNF podczas posiedzeń sejmowej Komisji Finansów Publicznych. – Nie mieliśmy podejrzenia, że dochodzi do fałszowania sprawozdań finansowych. Gdyby ktoś je miał, z pewnością by się nimi podzielił. Jestem przekonany, że późniejsze działania KNF, gdy problemy firmy wyszły na jaw, umożliwiły szybsze działanie organów ścigania. Sprawa jest wielowątkowa, przepisy są skomplikowane, nie możemy pozwolić sobie na błąd. Decyzje administracyjne nadzoru mogą być bardzo dobrym orężem do uzyskania rekompensat i odszkodowań przez klientów od podmiotów, które dopuściły się deliktów – mówił Pachucki podczas jednego z posiedzeń.

Finanse
Uwaga na informacje o aresztowaniu cyberoszustów!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Oddala się obniżka stóp NBP, lepsze depozyty i wirtualne oferty
Finanse
Już wiadomo, co zamiast WIBOR
Finanse
Kredyty złotowe nie do podważenia
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Finanse
KS NGR wybrał indeks WIRF jako wskaźnik referencyjny zastępujący WIBOR
Finanse
Finansowa dziesiątka połączyła siły