Stowarzyszenie CFA Society Poland oficjalnie zainaugurowało cykl debat poświęconych etyce w biznesie. Tematyka ta w kontekście wydarzeń ostatnich kilkunastu miesięcy i spadku zaufania do rynku kapitałowego nabrała szczególnego znaczenia.
– Chcąc być etycznym, trzeba przestrzegać prawa. Natomiast trzeba sobie jasno powiedzieć, że to też nie wystarczy. Przykładem może być misselling, który we wcześniejszym układzie regulacyjnym raczej nie był niezgodny z prawem, ale z pewnością był nieetyczny. Etyka jest więc czymś znacznie poważniejszym. Prawo dotyczy wszystkich, natomiast zasady etyczne dotyczą tej grupy, która te zasady przyjmuje. Nie ma więc jednej definicji etyki – wskazywał prof. Krzysztof Jajuga, prezes CFA Society Poland.
O przenikaniu się prawa i etyki mówił z kolei Radosław Kwiecień, członek zarządu BGK. – Czasami ciężko jest pogodzić się z tym, że etyka musi być uregulowana przez prawo. Standardy i kodeks dotyczące kwestii zachowań są oczywiście bardzo istotne. Niestety cały czas trzeba o tym przypominać i dbać o kulturę organizacyjną. W globalnym świecie finansów nie ma niestety wspólnego mianownika etyki. Jesteśmy w momencie, w którym stare zasady nie do końca działają, a nowych, takich, które będą obowiązywały wszystkie osoby na rynku, jeszcze nie ma – wskazywał Kwiecień.
Uczestnicy dyskusji nie skupili się jednak wyłącznie na kwestiach ram prawnych i ich wpływu na etykę w biznesie. Mowa także była o praktycznym podejściu do etyki w codziennej działalności. – Etyczne zachowania w krótkim okresie zazwyczaj wiążą się z jakimiś kosztami. Ale inwestując bez etyki, daleko się nie zajdzie – mówił Bartosz Pawłowski z mBanku.
Eksperci wskazywali, że w kwestii etyki na przestrzeni lat zrobiono postęp. – W październiku 2018 r. wydawaliśmy standardy zarządzania zgodnością w zakresie przeciwdziałania korupcji i faktycznie mieliśmy bardzo duży, pozytywny odzew. Spółki do nas przychodziły i dopominały się warsztatów, wskazując, że chcą rozwijać kwestie związane z etyką. To może świadczyć o tym, że idziemy w dobrym kierunku – mówiła Monika Gorgoń, dyrektor działu compliance i ryzyka na GPW.