- Budżet w ubiegłym roku zakończyliśmy deficytem. Jaka ostateczna jest to wielkość - to trudno jeszcze podać. W grudniu ub.r. mówiłam, że nie przekroczy on 15 mld zł i zdecydowanie będzie to poniżej 15 mld zł – informowała minister podczas spotkania z dziennikarzami. Minister podkreślała, że rok 2018 r. okazał się rekordowy dla finansów publicznych pod wieloma względami.To m.in. właśnie rekordowo niski deficyt, czy wysoka dynamika z PIT i CIT, które wzrosły odpowiednio o 16 i 13 proc. Sam deficyt, jak wyjaśniała Czerwińska, jest w głównej mierze efektem realizacji nowelizacji ustawy okołobudżetowej i wydatków na ok. 10 mld zł.
Czytaj także: Bank Światowy: dobre prognozy dla Polski, słabe dla świata
Jeśli chodzi o wynik całego sektora finansów publicznych, to jest on trudniejszy do policzenia i ostateczne będzie znany w lutym, jednak według szacunków minister Czerwińskiej powinno to być 0,5 proc. PKB.
Minister poinformowała, że resort nie planuje zmian w projekcie ustawy budżetowej na 2018 r., który obecnie jest w Sejmie z związku z obniżeniem akcyzy na energię elektryczną. Ubytki wynikające z tej obniżki zostaną bowiem uzupełnione wpływami ze sprzedaży tzw. zielonych certyfikatów.
- Budżet na 2019 r., jest realny do wykonania, gdyż wszystkie nasze prognozy w nim zawarte są obecnie bliskie konsensusów rynkowych. Jeżeli chodzi o zakładany deficyt, to myślę, że będzie on taki, jak zostało to zapisane, choć trudno powiedzieć, jakie będzie ostatecznie wykonanie budżetu" – powiedziała minister. Zakładany deficyt 2019 r. to 29,5 mld zł.