Reklama

SEC puszcza oko do kryptowalut

Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych w najnowszym dokumencie dotyczącym priorytetów egzaminacyjnych na 2026 r. podjęła decyzję, która oznacza istotną zmianę w podejściu do kryptowalut.

Publikacja: 22.12.2025 06:00

dr Tomasz Wiśniewski Stowarzyszenie SIF Polska

dr Tomasz Wiśniewski Stowarzyszenie SIF Polska

Foto: materiały prasowe

Zgodnie z przedstawionymi założeniami po raz pierwszy od kilku lat kryptowaluty nie zostały wymienione jako samodzielny obszar ryzyka wymagający szczególnego nadzoru. Opublikowany materiał koncentruje się na tradycyjnych obszarach nadzoru, obejmujących bezpieczeństwo informacji i odporność operacyjną, kradzież tożsamości i ochronę danych klientów oraz nadzór nad doradcami inwestycyjnymi i funduszami.

Część poświęcona technologiom finansowym koncentruje się wyłącznie na zautomatyzowanych poradach inwestycyjnych, algorytmach i sztucznej inteligencji, ze szczególnym naciskiem na zgodność rekomendacji generowanych przez te narzędzia z wymogami regulacyjnymi. W całym dokumencie nie ma jednak ani jednego odniesienia do kryptowalut, aktywów cyfrowych, walut wirtualnych czy technologii blockchain.

To ważna zmiana, choćby w porównaniu do takiego samego dokumentu z 2024 r. Wówczas jasno opisano, że egzaminy będą priorytetowo traktować firmy aktywnie działające w obszarze kryptoaktywów i powiązanych produktów. W praktyce oznaczało to szczegółowe kontrole doradców inwestycyjnych oferujących ekspozycję na kryptowaluty, weryfikację zgodności z wymogami ujawniania informacji, badanie procesów wyceny aktywów cyfrowych, kontrolę mechanizmów zarządzania ryzykiem związanym z kryptowalutami oraz egzaminy dotyczące przechowywania aktywów cyfrowych. Również tegoroczne priorytety wymieniały kwestie kryptowalut jako krytyczny obszar ryzyka wymagający zwiększonej uwagi regulatora, a sektor nadal pozostawał pod intensywnym nadzorem przy jednocześnie silnej polityce nadzorczej.

Wbrew decyzji SEC idą działania nadzorcze w innych regionach świata. Unia Europejska konsekwentnie wdraża kompleksowy zestaw regulacji, który tworzy jasną definicję różnych kategorii aktywów krypto, wymogi licencyjne dla dostawców takich usług, szczegółowe zasady dla emitentów, standardy ochrony konsumentów i transparentności, wymogi kapitałowe i zarządzania ryzykiem oraz przepisy dotyczące przeciwdziałania manipulacji rynkowej. W podobnym kierunku zmierzają działania w Wielkiej Brytanii. FCA przyjęła pragmatyczne podejście do regulacji kryptowalut, tak aby zapewnić ochronę konsumentów i równocześnie wspieranie innowacji. Brytyjski nadzór wymaga rejestracji wszystkich firm krypto działających na Wyspach pod kątem przeciwdziałania praniu pieniędzy, zakazuje sprzedaży instrumentów pochodnych na kryptowaluty klientom detalicznym i ustanawia rozbudowane wymogi ostrzegania o ryzyku w reklamach.

Dysonans regulacyjny, którego jesteśmy świadkami, może oznaczać ryzyko arbitrażu regulacyjnego i fragmentacji rynku. Firmy mogą lokować się w jurysdykcjach o najsłabszym nadzorze, wykorzystując różnice w standardach. Brak globalnej spójności utrudni międzynarodową współpracę i egzekucję przepisów. Konkurencja między jurysdykcjami może prowadzić również do wyścigu w obniżaniu standardów ochrony konsumentów, a różne definicje i wymogi będą utrudniać operacje międzynarodowym graczom na rynku kryptowalut.

Reklama
Reklama

Decyzje SEC spotykają się z różnymi opiniami. Z jednej strony uważa się, że to ważna zmiana w podejściu z formuły nadzorczej do konstruktywnego dialogu z branżą. Z drugiej zaś istnieją obawy, że zbyt lekkie podejście regulacyjne może prowadzić do zwiększenia ryzyka dla inwestorów i powtórzenia kryzysów podobnych do upadku w 2022 r. platformy FTX, a w konsekwencji strat poniesionych przez inwestorów i wysokich kar dla jej założyciela Sama Bankmana-Frieda. Jednak zdaniem wielu obserwatorów brak wzmianki o kryptowalutach wcale nie oznacza zmian obowiązującego prawa. Eksperci podkreślają, że branża potrzebuje jasnych ram legislacyjnych uchwalonych przez Kongres, a nie tylko zmian w priorytetach egzekucyjnych SEC.

Nowy model z perspektywy instytucji oferujących ekspozycję na kryptowaluty to zmniejszona presja regulacji, co przełoży się na mniejszą częstotliwość szczegółowych egzaminów skupionych na krypto, redukcję kosztów nadzorczych związanych z przygotowywaniem dokumentacji dla SEC, większą swobodę w rozwijaniu oferty produktów opartych na aktywach cyfrowych oraz możliwość bardziej agresywnej ekspansji w obszarze krypto. Złagodzenie stanowiska SEC może również przyspieszyć adopcję kryptowalut przez główny nurt finansów, gdzie banki i zarządzający aktywami mogą czuć się bezpieczniej, oferując produkty krypto, co może przyciągnąć kapitał instytucjonalny, a rozwój infrastruktury łączącej tradycyjne finanse z ekosystemem krypto może wreszcie nabrać tempa.

Może jednak decyzja SEC w podejściu do kryptowalut okaże się przejściowym etapem w ewolucji regulacji? Optymistyczny scenariusz zakłada, że okres zmniejszonej presji egzaminacyjnej zostanie wykorzystany do wypracowania sensownych, legislacyjnych ram regulacyjnych przez Kongres w dialogu z branżą. W wariancie alternatywnym brak nadzoru doprowadzi do kryzysu, większej liczby oszustw, upadku jakiejś dużej firmy inwestycyjnej lub problemu systemowego, co wymusi powrót do twardych zasad legislacyjnych. Prawdopodobnie rzeczywistość znajdzie się gdzieś pośrodku. Kluczowe będzie, czy Kongres uchwali kompleksowe ramy regulacyjne dla aktywów cyfrowych, czy SEC i CFTC wypracują jasny podział kompetencji oraz czy zabezpieczenia dla konsumentów zostaną utrzymane na poziomie gwarantującym bezpieczeństwo.

Felietony
Co przyniesie Nowy Rok
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Felietony
Nowy fundament przewagi
Felietony
Co słychać w radach nadzorczych?
Felietony
Gorący klimat w Belém
Felietony
Słodko–kwaśny rok
Felietony
Amerykańskie sądy odpuszczają promotorom NFT
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama