Bukowina po raz dwudziesty trzeci

Z rozmów kuluarowych wynika, że tegoroczna konferencja Izby Domów Maklerskich budzi duże zainteresowanie, nie tylko w środowisku domów maklerskich, ale także spółek giełdowych, inwestorów itd.

Publikacja: 28.02.2023 21:00

prof. Marek Wierzbowski, partner w kancelarii Prof. Wierzbowski i Partnerzy

prof. Marek Wierzbowski, partner w kancelarii Prof. Wierzbowski i Partnerzy

Foto: materiały prasowe

Sławomir Jakszuk partner, kancelaria Prof. Wierzbowski i Partnerzy

Sławomir Jakszuk partner, kancelaria Prof. Wierzbowski i Partnerzy

materiały prasowe

Przy obecnym stanie rynku kapitałowego to dobry objaw. Mimo wszystkich problemów, przed którymi stoi nasz rynek, zainteresowanie nim jest nadal żywe. Przede wszystkim wojna w sąsiedztwie nie skłania do inwestowania. Wybuch wojny w Ukrainie spowodował ucieczkę niektórych zdalnych członków, a także wyraźnie mniejsze zainteresowanie inwestorów zagranicznych. To niestety jest zjawiskiem, któremu trudno zaradzić. Co prawda nadal trwa handel algorytmiczny – algorytmy zdominowały obroty na giełdzie. Niewątpliwie kreują one znaczący obrót na giełdzie, nie przynoszą jednak nowego kapitału.

Brak nowych ofert publicznych powoduje brak napływu nowego kapitału. To był pierwszy rok w dziejach giełdy, kiedy nie miało miejsca żadne IPO, było tylko kilka przejść z New Connect. Jednocześnie tzw. suwak OFE powoduje stały odpływ kapitału przekazywanego przez OFE do ZUS, a zyskanego ze zbycia aktywów, co się zaczyna na dziesięć lat przed przejściem pracownika na emeryturę. Zakładano, że PPK pozwolą „zasypać” dziurę powstającą w skutek suwaka, co jednak nie nastąpiło ze względu na ograniczony rozmiar aktywności PPK.

Oczywiście na sytuacji rynku giełdowego odbijają się inne zjawiska ekonomiczne. Jest to przede wszystkim inflacja, która generuje niepewność co do opłacalności inwestycji w akcje, co z kolei pociąga za sobą niechęć emitentów do organizowania ofert obarczonych ryzykiem niepowodzenia i kłopotami z wyceną. Kolejnym czynnikiem jest spowolnienie gospodarcze. Inwestorzy wskazują jeszcze na inne przyczyny. Ich zainteresowanie przesuwa się w stronę aktywów zagranicznych w tym ETF-ów. Na razie ETF-y krajowe nie osiągnęły wielkiego sukcesu.

Powstaje pytanie, na które wszyscy powinniśmy szukać odpowiedzi: co można zrobić w tej sytuacji, aby rynek kapitałowy odzyskał dawną istotną rolę w naszej gospodarce.

Rozmówcy wskazują tu na możliwe działania państwa. Prawdą jest, że giełda od początku swojego istnienia była powiązana z państwem. Dotyczy to kontroli państwa nad samą giełdą, jak i nad wieloma spółkami giełdowymi. Pewne zamierzone działania państwa budzą niepokój na rynku, jak np. perspektywa podatku od zysków nadzwyczajnych. O ile na początku istnienia giełdy państwo nie próbowało jej wykorzystywać dla swoich celów, o tyle sytuacja zmieniła się wraz z reformą OFE. To był początek załamania trwającego po dziś dzień.

Wskazane by było wrócenie do realizacji strategii rozwoju rynku kapitałowego uchwalonej w 2019 r. Można by też rozluźnić suwak OFE, aby wpłaty do ZUS następowały stopniowo przez dłuższy okres. Niewątpliwie korzystne mogą być pewne zmiany zapowiadane na poziomie unijnym w ramach tzw. Listing Act upraszczającego pozyskiwanie kapitału przez spółki.

Sytuacja, gdy WIG20 porusza się w obszarze bliskim 1800 punktów, musi budzić nasz niepokój. Spisaliśmy tu pewne bolączki trapiące nasz rynek, na które wskazywali nam m.in. prezesi mający długoletnie doświadczenia rynku, za co jesteśmy im bardzo wdzięczni.

Felietony
Dwie strony medalu
Felietony
Rozważając błędy młodości. I błędy w ogóle
Felietony
Trudne relacje
Felietony
Zmiana perspektyw polityki Fedu
Felietony
Pracowita majówka polska
Felietony
Starożytne wskazówki dla współczesnych